Większość muzułmanów chce, aby szaria - muzułmański prawny i moralny kodeks religijny był oficjalnym prawem w ich krajach. Muzułmanie różnią się jednak w akceptacji konkretnych zasad z szarii, które miałyby obowiązywać. Najbardziej w kwestii samobójczych ataków.
Akceptuje je np. 40 proc. muzułmanów mieszkających na terytoriach palestyńskich. Podobnie myśli 39 proc. Afgańczyków. Mniejsze wsparcie - odpowiednio 29 proc. i 26 proc. ma ten pomysł na walkę polityczną w Egipcie i Bangladeszu.
Trzy czwarte muzułmańskich respondentów badanych w projekcie waszyngtońskiego instytutu „Pew Forum” odrzuca jako moralnie złą aborcję, a ośmiu na dziesięciu chce prawnego zakazu związków homoseksualnych na wzór małżeństw oraz seksu pozamałżeńskiego.
Trzy czwarte muzułmanów mieszkających na Bliskim Wschodzie, w północnej Afryce i w południowo-wschodniej Azji chce, aby to szaria regulowała kwestie rodzinne, w tym także kwestie spadkowe.
Jak muzułmanie patrzą na szariackie kary, takie jak obcinanie ręki złodziejom czy pozbawianie życia apostatów? Są podzieleni, ale 75 proc. muzułmanów z południowo-wschodniej Azji uważa takie kary za sprawiedliwe.
Prezydent RP Karol Nawrocki oraz przewodniczący Zgromadzenia Narodowego Republiki Słowackiej Richard Rasi
Polska w krótkim czasie może stać się hubem dla dostaw amerykańskiego LNG na Słowację - powiedział w środę w Bratysławie prezydent Karol Nawrocki po spotkaniu ze swym słowackim odpowiednikiem. Peter Pellegrini mówił o możliwościach współpracy obu państw m.in. w kwestiach obronności i energetyki.
Nawrocki w środę składa wizytę w Bratysławie, gdzie spotkał się już z prezydentem Słowacji. W planach ma też m.in. rozmowy z premierem Robertem Ficą.
5 listopada mija 40 lat od pierwszej w Polsce udanej transplantacji serca. – Nie do końca wierzyłem, że to się uda, ale gdy serce podjęło pracę, wiedzieliśmy, że dokonaliśmy czegoś, co wydawało się niemożliwe – powiedział PAP kardiochirurg prof. Andrzej Bochenek, członek zespołu prof. Zbigniewa Religi.
5 listopada 1985 roku w Zabrzu prof. Zbigniew Religa przeprowadził pierwszy udany przeszczep serca w Polsce.
Osadzeni Aresztu Śledczego w Lublinie własnoręcznie przepisali Biblię.
W projekcie wzięło udział 80 osadzonych, którym spisanie Starego i Nowego Testamentu zajęło ponad trzy miesiące. – Biblię własnoręcznie przepisali Amerykanin Phillip Patterson, a także Rejin Valson z Indii, a ostatnio lubelscy więźniowie. To owoc nauki i świadectwo wiary więźniów, z którymi spotykam się każdego dnia – powiedział inicjator przedsięwzięcia ks. Grzegorz Draus. – Wielu z nich uczestniczy w liturgiach wspólnot Drogi Neokatechumenalnej, wielu ma zdolności artystyczne, dlatego niecodzienny egzemplarz Biblii został ozdobiony kolorowymi inicjałami i rysunkami. Grupa więźniów zaangażowała się również w malowanie fresków w kaplicach aresztu – przypomniał ksiądz kapelan. – Mam wybór: albo spędzać większość czasu w celi, albo uczyć się i angażować w to, co proponuje świat zewnętrzny i przede wszystkim uniwersytet. Gdy przepisywałam Pismo Święte, trafiałam na słowa, które odniosłam do siebie, do swojego życia. Było i jest mi dzięki temu lżej odnajdywać się w mojej sytuacji – powiedziała Wiktoria, osadzona kobieta i jednocześnie studentka KUL. Studia w areszcie, podobnie jak cykl Więziennych Otwartych Wykładów, są inicjatywą rektora KUL ks. prof. Mirosława Kalinowskiego. Wyjątkowy egzemplarz Pisma Świętego został po raz pierwszy użyty podczas Mszy św. inaugurującej rok akademicki 2025/26 w Centrum Studiów KUL dla Osadzonych, prowadzonych przy jednostce.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.