Reklama

Niedziela Częstochowska

Zatrzymać młodych w Częstochowie

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Wielkim niepokojem napawa stopniowe wyludnianie się Częstochowy. Miasto jeszcze nie tak dawno liczące 240 tys. mieszkańców, teraz ma ich już tylko ok. 180 tys. Wyjeżdżają przede wszystkim ludzie młodzi, w poszukiwaniu pracy. Po stracie statusu miasta wojewódzkiego i związanych z tym przywilejów o pracę w Częstochowie jest bardzo trudno. Sprawę pogarsza dodatkowo kryzys ekonomiczny…

Dobrze, że są też młodzi, którzy podejmują wysiłek kształcenia się i wybierają miejscowe uczelnie. Są to osoby nie tylko z Częstochowy, lecz także z całego naszego regionu. Z optymizmem można zaobserwować, że uczelnie w naszym mieście mają się dobrze. Ostatnio Wydział Nauk Społecznych Akademii im. Jana Długosza w Częstochowie otrzymał od Ministra Nauki i Szkolnictwa Wyższego zgodę m.in. na pięcioletnie studia magisterskie na kierunkach: filozofia oraz administracja, a także na uruchomienie nowego kierunku studiów: analityka i kreatywność społeczna. Ten sukces Akademii nabiera szczególnego wymiaru w czasach demograficznego niżu (czy wręcz zapaści) i drenażu przez inne miasta naszych częstochowskich kandydatów na studia.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

- Studenci studiów filozoficznych, kształceni w moim Instytucie - w Instytucie Filozofii, Socjologii i Psychologii Akademii im. Jana Długosza otrzymują rzetelną wiedzę porównywalną z tą, jaką zdobyliby na polskich uniwersytetach. I otrzymują jeszcze coś, co jest niezwykłą rzadkością na innych uczelniach - bliski kontakt z nauczycielem, który sprawia, iż można mówić w tym wypadku o „filozoficznym bractwie”. To zdarzało się na przedwojennych uniwersytetach, np. we Lwowie lub w Getyndze, lecz - powtarzam - współcześnie jest niezwykłą rzadkością. Pięcioletnie studia filozoficzne jakie oferuje mój Instytut nie wzięły się znikąd lub z łaskawości Państwowej Komisji Akredytacyjnej, która tę ofertę zaakceptowała. By takie studia mogły być prowadzone, każda uczelnia musi spełniać nie byle jakie wymogi. A czy absolwent takich studiów odnajdzie się na rynku pracy? Odpowiem krótko: nie znam bezrobotnego absolwenta studiów filozoficznych lub takiego, który wykonywałby taką pracę, która w jego mniemaniu jest pracą poniżej jego możliwości intelektualnych - mówi dr Adam Olech, dyrektor Instytutu Filozofii, Socjologii i Psychologii Akademii im. Jana Długosza w Częstochowie.

Studia filozoficzne w Częstochowie wybierają nie tylko młodzi ludzie, ale także przedstawiciele starszego pokolenia. Wybór taki tłumaczą często tym, że studia filozoficzne rozwijają zdolności interpersonalne, pomagają w otwarciu się na innych ludzi, co „przekłada się” na lepsze funkcjonowanie w pracy. Studia te przyczyniają się także do rozwoju osobowości, sprzyjają rozwojowi wartości duchowych człowieka.

Nauka odbywa się w bardzo dobrych warunkach lokalowych. Instytut Filozofii od ubiegłego roku akademickiego przeniósł się do nowo wybudowanej, okazałej siedziby przy ul. Zbierskiego.

Jeśli chodzi o kierunek analityka i kreatywność społeczna - to formuła studiów łączących kompetencje psychologiczne, socjologiczne i filozoficzne. Analityk społeczny - to zawód, do którego przygotowują te studia. Osoba, która je ukończy, będzie posiadać kompetencje m.in. w zakresie tworzenia analiz i prognoz na potrzeby firm, doradztwa opartego na analityce społecznej. Pracownika o takich kompetencjach mogą potrzebować m.in. duże firmy, jak i urzędy publiczne.

2013-08-01 16:52

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Dużo pozytywnej energii

Niedziela zielonogórsko-gorzowska 35/2019, str. 7

[ TEMATY ]

młodzi

KSM

Archiwum K. Banaszkiewicz

Kornelia Banaszkiewicz

Kornelia Banaszkiewicz

Mogę powiedzieć, że dzięki KSM-owi odkryłam swoją pasję do fotografii i grafiki – mówi Kornelia Banaszkiewicz

KATARZYNA KRAWCEWICZ: – W haśle KSM pada słowo: GOTÓW. Co to dla Ciebie znaczy?
CZYTAJ DALEJ

Jaka jest moja wiara?

[ TEMATY ]

homilia

rozważania

Adobe Stock

Rozważania do Ewangelii Łk 1, 57-66.

Wtorek, 23 grudnia. Dzień Powszedni.
CZYTAJ DALEJ

Polonez Boga. Królowa polskich kolęd

2025-12-23 20:07

[ TEMATY ]

Milena Kindziuk

Red

Tajemnica tej kolędy nie kończy się na historii. „Bóg się rodzi” nie jest tylko opowieścią o Betlejem sprzed dwóch tysięcy lat, ani tylko o Polsce sprzed wieków. Śpiewając ją, wyznajemy coś bardzo osobistego: że Bóg wciąż może rodzić się w ludzkim sercu.

Wystarczą pierwsze słowa: „Bóg się rodzi…” – i nagle wszystko wokół się zmienia. Cichną rozmowy przy wigilijnym (a potem świątecznym) stole, ustaje brzęk sztućców, jakby ktoś nacisnął niewidzialny przycisk pauzy. Zostaje tylko dźwięk – dostojny, polonezowy, śpiew, który wciąga wszystkich.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję