Reklama

Niedziela Małopolska

Wmalowani w Miłość

Z tysięcy fotografii młodych ludzi powstaje wielkoformatowa mozaika Jezusa Miłosiernego, która zostanie wystawiona w Łagiewnikach podczas Światowych Dni Młodzieży. Zdjęcia można przesyłać do 3 czerwca, za pośrednictwem strony: image2016.pl

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Konrad Ciempka, jeden z inicjatorów akcji „Wymaluj Obraz!”, przychodzi na spotkanie z „Dzienniczkiem” św. Siostry Faustyny. To jego niemal codzienna lektura. Ma ze sobą również notatki. – Wybrałem kilka fragmentów, które towarzyszą mi od paru miesięcy, przyczyniając się do tego, że nasze przedsięwzięcie powstaje. Przykładowo ten, w którym Pan Jezus obiecuje, że kto będzie czcić Jego Miłosierdzie na świecie, dozna łask już tutaj. On go będzie wspierał i błogosławił w tym czynie. Biorąc pod uwagę, że inicjatywa zrodziła się dość spontanicznie i – jak wydaje się – z natchnienia Ducha Świętego, te łaski przychodzą niespodziewanie.

Totalny zachwyt

– Skąd wzięła się twoja osobista fascynacja „Dzienniczkiem”? – pytam absolwenta Akademii Ignatianum i Uniwersytetu Ekonomicznego w Krakowie. – Ta książka i św. Siostra Faustyna na nowo wprowadziły mnie na drogę życia duchowego i późniejszego zaangażowania w Kościele. Podstawą zwrócenia się ku Chrystusowi była przede wszystkim Ewangelia, którą zacząłem czytać częściej i głębiej niż zwykle, będąc na drugim roku studiów. W 2011 r. trafiłem na „Dzienniczek” i ta dziewczyna tutaj (Konrad wskazuje na umieszczony na okładce wizerunek św. Siostry Faustyny) – zachwyciła mnie totalnie!

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

– Czym? – zaciekawiam się. – Tym, że można zaufać Panu Bogu „na maksa”, nawet w cierpieniach odnajdywać sens i dziękować za nie. Przez życie można iść z Jezusem bez obaw, z ufnością. Zafascynowało mnie jej doświadczenie osobistej relacji z Nim, przeżywane w codzienności, tak zwyczajnie. Przykład, jaki dawała, coraz bardziej przywodził mnie do Boga. Potem dowiedziałem się, że pełne imię siostry brzmi: Faustyna Kowalska od Najświętszego Sakramentu. A sam zaangażowałem się akurat we wspólnotę Chrystus w Starym Mieście, która organizuje w kościele Mariackim adoracje eucharystyczne, połączone z ewangelizacją. Obecnie jestem jednym z koordynatorów wspólnoty.

To ma sens

Jak wyjaśnia mój rozmówca, za projektem „Wymaluj Obraz!” stoi właśnie wspólnota „Chrystus w Starym Mieście” oraz „Faustyna 2016” organizująca w sanktuarium Bożego Miłosierdzia „Łagiewnickie’22”, czyli duchowe przygotowania do Światowych Dni Młodzieży.

– Pomysł powstał pod koniec stycznia bieżącego roku. Później, 22 lutego, miała miejsce 85. rocznica objawienia, podczas którego Pan Jezus nakazał św. Siostrze Faustynie namalować obraz Bożego Miłosierdzia. Kiedy poznałem siostry z Łagiewnik, postanowiłem przedstawić im rodzący się projekt. Podjęły temat entuzjastycznie. Również inni zaoferowali pomoc, przede wszystkim Kasia i Janek, odpowiedzialni za prace związane z grafiką oraz informatyką. Ucieszyłem się z tych reakcji. Poczułem, że to może mieć sens. Przez cały ten czas pytałem Pana Boga, czy Jego wolą jest, abyśmy tę akcję zaczynali. Przypomniałem sobie fragment „Dzienniczka”, gdzie Pan Jezus mówi, że nawet największe dzieła w Jego oczach mogą być bez znaczenia, jeśli nie są zgodne z Jego wolą. Z kolei św. Siostra Faustyna pisze, że Pan Bóg patrzy na intencję, z jaką coś podejmujemy. Jeśli jest po Jego myśli, to trzeba działać, pomimo różnych trudności, które mogą się przydarzyć. Z Panem Bogiem są one do pokonania. Poprosiłem Go więc, by nas prowadził w tym dziele.

Być jak Jezus

Reklama

Po co jest ta akcja? Czy chodzi tylko o to, by wysłać swoje ładne zdjęcie, a potem wyszukać siebie na mozaice? – Przesłanie utworzonego z fotografii obrazu „Jezu, ufam Tobie” ma głębszy wymiar – tłumaczy Konrad. – Ma pokazywać, że Jezus przychodzi ze swoim miłosierdziem do każdego, nikomu go nie odmówi. Sam powtarzał, że miłosierdzie wypłynęło z Jego wnętrza. Poprzez ten obraz chce zbliżyć ludzkość do siebie, ukazać swoją dobroć, miłość. Naszą inicjatywą pragniemy uwrażliwić człowieka na dobroć Chrystusa i zachęcić, by być jak On. Pan Jezus powiedział św. Faustynie, że nie za sukces wynagradza, ale za trud i cierpliwość, jaką podejmujemy dla Niego. Chcemy też przygotować się duchowo do ŚDM, a także włączyć się w przeżywanie Roku Miłosierdzia.

– Czy to propozycja skierowana wyłącznie do młodych? – dociekam. – Głównie do nich, jako adresatów ŚDM. Ale nie zakazujemy nikomu: każdy może wziąć w niej udział. Potrzebujemy minimum 20 tysięcy zdjęć!

Fotografie można przesyłać poprzez stronę www.image2016.pl. Spływają już od 3 kwietnia, czyli święta Miłosierdzia Bożego, a ostatnie organizatorzy planują przyjąć 3 czerwca, w uroczystość Najświętszego Serca Pana Jezusa. – Pierwszy wizerunek Miłosiernego artysta tworzył od stycznia do czerwca 1934 r. Licząc od pomysłu na inicjatywę „Wymaluj Obraz!”, nasze dzieło będzie powstawało w przybliżeniu tyle samo czasu! – uśmiecha się Konrad.

2016-04-14 09:18

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

9 lat temu w Polsce odbyły się Światowe Dni Młodzieży

[ TEMATY ]

Światowe Dni Młodzieży

ŚDM w Krakowie

Mazur/episkopat.pl

Jasna Góra

Jasna Góra

Mija 9 lat od zorganizowanych w Polsce Światowych Dni Młodzieży. Choć rozpoczęły się 26 lipca, to już od 20 lipca pielgrzymi mieli okazję uczestniczyć w Dniach w Diecezjach, by poznać polską kulturę.

Zgodnie z formułą zaproponowaną w 1997 roku przez organizatorów 12. ŚDM w Paryżu, Dni w Diecezjach odbywają się na terenie wszystkich diecezji kraju, w którym organizowane są Światowe Dni Młodzieży, z wyłączeniem miejsca organizacji wydarzeń centralnych ŚDM. W roku 2016 młodzi odwiedzili 42 diecezje terytorialne, w tym dwie greckokatolickie. Aby dobrze przygotować się do przyjęcia gości w każdej spośród diecezji zostało powołane Diecezjalne Centrum ŚDM, którego liderem jest koordynator – najczęściej diecezjalny duszpasterz młodzieży. Są to prężnie funkcjonujące struktury, w których swoje zdolności realizowała lokalna młodzież.
CZYTAJ DALEJ

Najważniejsza świątynia świata

2025-11-04 13:44

Niedziela Ogólnopolska 45/2025, str. 20

[ TEMATY ]

homilia

Liturgia Tygodnia

Rembrandt – Wypędzenie przekupniów z świątyń

Nie zawsze zdenerwowanie, złość czy furia są moralnie karygodne. Raczej nie lubimy być pod wpływem nieprzyjemnych emocji. Delektowanie się spokojem jest dalece bardziej miłe. Tęsknimy za błogostanem, który młodzi określają słowem: chillout.

Nie zawsze zdenerwowanie, złość czy furia są moralnie karygodne. Raczej nie lubimy być pod wpływem nieprzyjemnych emocji. Delektowanie się spokojem jest dalece bardziej miłe. Tęsknimy za błogostanem, który młodzi określają słowem: chillout. W czasach napiętych terminarzy czy nadużywania social mediów, które trzymają nas w napięciu, a potem pozostawiają w stanie zbliżonym do stuporu lub depresji, to normalne. Bardzo potrzebujemy „świętego spokoju”. Nie zawsze jednak jest on ideałem ewangelicznym. Jeśli chcę zachować dobrostan, nie mogę odwracać głowy od ludzkiej krzywdy, która dzieje się na moich oczach. Nie wolno mi nie reagować, nawet wzburzeniem, gdy trzeba kogoś ostrzec przed niebezpieczeństwem, obronić przed agresorem czy zaangażować się w schwytanie złoczyńcy. Nie mogę wtedy powiedzieć: „to nie moja sprawa”, „od tego są inni”albo „co mnie to obchodzi”. To tchórzostwo. Tak rozumiany „święty spokój” jest nieprawością albo tolerancją zła. Jak mógłbym przymykać oko, gdyby ktoś popychał bliźniego na drogę upadku. Czy jest godziwe nieodezwanie się przy stole – dla zachowania pozytywnych wibracji – kiedy trzeba bronić ludzkiej i Bożej prawdy? Czy milczenie w sytuacji kpiny z dobra, altruizmu czy świętości jest godne chrześcijanina? Czy kumplowskie poklepywanie po ramieniu w imię „przyjaźni”, kiedy trzeba koledze zwrócić uwagę, upomnieć go lub nawet nim wstrząsnąć, uznamy za cnotę? Nawet kłótnia może być święta! Wszak istnieje święte wzburzenie. Jan Paweł II krzyczał do nas wniebogłosy, upominając się o świętość małżeństwa i rodziny oraz o ewangeliczne wychowanie potomstwa. Współczesna tresura, nakazująca tolerancję wszystkiego, wymaga sprzeciwu, czasem nawet konieczności narażenia się grupom uważającym się za wyrocznię. Jezus powiedział: „Przyszedłem ogień rzucić na ziemię (Łk 12, 49). To też Ewangelia. Myślę, że zdrowej niezgody na niecne postępki, zwłaszcza te wykonywane pod płaszczykiem „zbożnych” czynności czy „szczytnych celów”, uczy nas dzisiaj Mistrz z Nazaretu. Primum: zauważyć ten proces czający się we mnie. Secundum: być krytycznym wobec świata. W dzisiejszej Ewangelii Zbawiciel jest naprawdę zdenerwowany, widząc, co zrobiono z domem Jego Ojca. Nie używa gładkich słów i dyplomatycznych gestów. Zagrożona jest bowiem wielka wartość. Najważniejsza świątynia świata miała za cel ukazanie Oblicza Boga prawdziwego i przygotowanie do objawiania jeszcze wspanialszej świątyni, dosłownej obecności Boga wśród ludzi – Syna Bożego. Na skutek ludzkich kalkulacji stała się ona niemal jaskinią zbójców, po łacinie: spelunca latronum. Dlatego reakcja Syna Bożego musiała być aż tak radykalna. Jezusowy gest mówi: w tym miejscu absolutnie nie o to chodzi! „Świątynia to miejsce składania ofiar miłych Bogu. Pan Jezus złożył swojemu Przedwiecznemu Ojcu ofiarę miłości z samego siebie. Ta Jego miłość, w której wytrwał nawet w godzinie największej udręki, ogarnia nas wszystkich, poprzez kolejne pokolenia i każdego poszczególnie, kto się do Niego przybliża” (o. Jacek Salij). O to chodzi w autentycznym kulcie świątynnym.
CZYTAJ DALEJ

Ikona Matki Bożej Królowej Pokoju na Ołtaszynie

2025-11-08 18:49

ks. Łukasz Romańczuk

Ikona Matki Bożej Królowej Pokoju

Ikona Matki Bożej Królowej Pokoju
W ramach przygotowań do Światowych Dni Młodzieży w Seulu w 2027 roku w kościele Wniebowzięcia NMP na wrocławskim Ołtaszynie miało miejsce nawiedzenie ikony Matki Bożej Królowej Pokoju. 
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję