Reklama

Niedziela Legnicka

Święty, którego znają wszyscy

6 grudnia obchodzimy wspomnienie św. Mikołaja biskupa. To postać, którą znają wszyscy, nawet ci niewierzący. Zarówno dzieci, jak i dorośli czekają w tym dniu na prezent, uśmiech, dobre słowo. Zwłaszcza w tym dniu wszyscy, choć przez chwilę, chcą być jak św. Mikołaj – dobrzy.

[ TEMATY ]

Mikołaj

Ks. Waldemar Wesołowski

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Prawdziwe relikwie prawdziwego św. Mikołaja

Od grudnia 2013 roku relikwie św. Mikołaja biskupa spoczywają w bolesławieckiej bazylice pw. Wniebowzięcia NMP i św. Mikołaja. To jedna z niewielu świątyń w Polsce, która cieszy się obecnością doczesnych szczątków tego niezwykłego świętego. A są to relikwie szczególne. Stanowi je tzw. „manna” św. Mikołaja, czyli oleisty płyn, który raz w roku wydobywa się z kości świętego, którego ciało spoczywa w sarkofagu w katedrze w Bari. Jak powiedział abp Francesco Cacucci, który przewodniczył uroczystości intronizacji relikwii - „Ten fakt uznawany jest od zawsze, jako cudowny. Należy podkreślić, że minęło ponad 1700 lat od śmierci świętego, a każdego roku pojawia się ten olej. Przeprowadzono badania naukowe, medyczne i naukowcy stwierdzili, że ten płyn może pochodzić tylko z kości św. Mikołaja. Ten płyn jest zbierany i przechowywany w specjalnej ampułce. Następnie jest rozcieńczany w wodzie i przekazywany, jako relikwie. Chcę jednak podkreślić, że do Bolesławca przywiozłem relikwie czyste, nierozcieńczone. Jestem szczęśliwy, że będą przechowywane w takiej postaci w tej bazylice”.

Św. Mikołaj i św. Jadwiga Śląska

Połączenie tych dwóch świętych postaci może zaskakiwać i dziwić. Okazuje się jednak, że ich związek jest bardzo ścisły. Tam, gdzie pojawia się postać św. Jadwigi Śląskiej, a takich miejsc zwłaszcza na Dolnym Śląsku jest wiele, pojawia się również postać św. Mikołaja biskupa. Świątynie i klasztory fundowane przez św. Jadwigę często związane są z również osobą św. Mikołaja. Nie inaczej jest w Bolesławcu. Obecny proboszcz i kustosz relikwii św. Mikołaja odkrył tajemnicę tego związku. Przy okazji odwiedzin miejsca urodzenia św. Jadwigi, czyli niemieckiego Anchechs okazało się, że kult św. Mikołaja w książęcym rodzie związany jest z postacią grafa Rasso von Andechs. Jako pielgrzym w Ziemi Świętej przywiózł do swojej rodowej siedziby pierwsze relikwie, których kult rozprzestrzeniał się na całą Bawarię i ościenne kraje. - „Rodowa miejscowość św. Jadwigi Śląskiej słynie z pięknej bazyliki. Wchodząc na piętro kościelnego chóru, wchodzi się do kaplicy rodowej grafów von Andechs. Tuż przed kaplicą wywieszone są dużych rozmiarów tablice historyczne ukazujące nam wielkie zasługi rodu von Andechs w krzewieniu chrześcijańskiej kultury nie tylko w rodzinnej Bawarii, ale i poza jej granicami. I właśnie z treści tych tablic dowiadujemy się, że św. Mikołaj był nie tylko współpatronem miejscowego klasztornego kościoła, ale i patronem głównym kaplicy rodowej grafów von Andechs. W kościele – bazylice znajduje się od najwcześniejszych czasów kaplica relikwii, w której zgromadzono relikwie bardzo wielu niebieskich orędowników. Właśnie ten kult relikwii wniosła do chrześcijańskiej kultury św. Jadwiga von Andechs, zwana później Śląską” – mówi ks. Andrzej.

Wzór chrześcijańskiej miłości i miłosierdzia Św. Jadwiga znana jest nie tylko, jako patronka pojednania polsko-niemieckiego, słynęła przede wszystkim ze swojej pobożności i dzieł miłosierdzia. Pomagała chorym i ubogim, fundowała szpitale. Postawę pełną skromności i miłości do bliźnich formowała jej głęboka wiara. Z pewnością postać patrona jej rodu – św. Mikołaja też była inspiracją dla niej. Potrafiła zapomnieć o swoim książęcym pochodzeniu i otwierała serce, i skarbiec spiesząc z pomocą potrzebującym. Takiej inspiracji potrzebujemy i dzisiaj. Jest wielu ludzi potrzebujących pomocy. Jest wielu biednych, cierpiących i samotnych. Dzień św. mikołaja wyzwala w nas to, co najlepsze. Potrafimy otwierać nasze serca i kieszenie, chcemy sprawiać radość innym. Przy tej okazji warto przypomnieć słowa abp Francesco, który w Bolesławcu powiedział: „św. Mikołaj jest przede wszystkim świętym miłości miłosiernej, świętym dobroci. Zazwyczaj, jak to ma miejsce również w bolesławieckiej bazylice, jest przedstawiany, jako biskup trzymający księgę Ewangelii, na której są trzy złote kule. To nam przypomina o konieczności przyjmowania Słowa Bożego, które ma się wyrażać w postawie miłości miłosiernej. Jestem przekonany, że jeśli parafia, jak ta bolesławiecka, rozwija cnotę dobroczynności, zarówno wobec biednych, jak i wobec chorych, samotnych, jeśli stara się o dobre wychowanie młodego pokolenia, zwłaszcza w wymiarze chrześcijańskim, czyni to w imię św. Mikołaja”. Oby ten dzień wspomnienia św. Mikołaja biskupa zachęcił nas do umacniania naszego świadectwa wiary, nadziei i miłości. Nie tylko jeden raz w roku, ale zawsze.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2014-12-04 09:38

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Każdy może zostać św. Mikołajem!

Niedziela wrocławska 49/2013, str. 5

[ TEMATY ]

Mikołaj

Archiwum Wrocławskiego Koła Towarzystwa POmocy im. św. Brata Alberta

Święty Mikołaj w kulturze masowej to postać starszego mężczyzny z brodą, ubranego w czerwony strój, który według różnych legend w okresie świąt Bożego Narodzenia rozwozi grzecznym dzieciom prezenty. Jak to robi? Oczywiście na saniach przy pomocy reniferów. Dzięki sprawnej promocji zastąpił on w powszechnej świadomości tradycyjny wizerunek świętego Mikołaja, biskupa Miry.
CZYTAJ DALEJ

Oto nadchodzi dzień

2025-11-10 13:58

Niedziela Ogólnopolska 46/2025, str. 20

[ TEMATY ]

homilia

Adobe Stock

Listopad zachęca nas wszystkich do refleksji nad przemijalnością i tajemnicą ludzkiej egzystencji i śmierci. Bez względu na naszą wrażliwość, wszystko w wymiarze duchowym i świeckim przypominało nam o uroczystości Wszystkich Świętych i Dniu Zadusznym. Nic, co jest na tym świecie, nie będzie trwało wiecznie. Nie jesteśmy w stanie stworzyć czy uczynić czegokolwiek, co by nie uległo zniszczeniu. Choćby było trwałe jak kamień, i tak ulegnie unicestwieniu. Nie przetrwa. Myśli te nieraz mogą napawać nas lękiem. Każdy chciałby być gotowy na dzień, w którym nastąpi przysłowiowy koniec. Ów lęk przez wielu jest wykorzystywany do szerzenia zamętu, wzbudzania trwogi i innych negatywnych uczuć.

Jezus przygotowuje swoich uczniów, a zatem i każdego z nas na dni ostateczne. W aspekcie nie tylko końca świata, ale i naszego bycia na ziemi tu i teraz. Zakładając, że każdy z nas jest świątynią, możemy powiedzieć, iż każdy może być przyozdobiony pięknem duchowym – dobrymi uczynkami i wieloma innymi walorami duchowymi, wydającymi się nie do zniszczenia. Ale jako żywa świątynia będziemy także poddawani próbie, polegającej na tym, że nasza wiara będzie stawiana przed różnymi wyzwaniami. Przyjdzie na każdego z nas taki czas, że nawet „kamień na kamieniu nie pozostanie na miejscu” w naszym życiu duchowym. Stąd potrzeba naszej czujności, zwłaszcza wtedy, kiedy czujemy się mocni i „nie do ruszenia”. W każdej próbie jednak powinniśmy być stali w naszym zaufaniu do Pana Boga. Jezus przestrzega nas przed „głosicielami dobrej nowiny” z nutą sensacji i wyłącznością na prawdę i zbawienie. Nasza wiara musi być niewzruszona. Jezus nie niesie sensacji, ale przynosi pokój. Bądź zatem wierny i stały w drodze, po której zmierzasz. Świat bowiem nie niesie pokoju, ale przynosi wojnę. Twoja wierność zostanie poddana próbie przez prześladowanie. Niekoniecznie musi ono mieć wymiar spektakularny. Czasem będą to czynić najbliżsi przez okazywanie pogardy, śmiech, kpiny, wytykanie czy inne formy upokorzenia. We wszystkim tym Jezus oczekuje od nas ufności. On w mocy Ducha Świętego będzie przy nas. Da nam niewzruszoną pewność obranej przez nas drogi, bez względu na to, z kim przyjdzie się nam zmierzyć. Może nawet wobec ludzi staniemy się całkowicie samotni i w wymiarze światowym wyobcowani, ale musimy pamiętać, że właśnie wtedy Bóg jest przy nas. Taką postawą ocalimy swoje życie.
CZYTAJ DALEJ

Statki-szpitale służące potrzebującym w Amazonii

2025-11-16 13:36

[ TEMATY ]

świadectwo

lekarz

Vatican Media

Trzy jednostki pływające są zacumowane wzdłuż rzeki Guajará w Brazylii i oferują pomoc medyczną tym, którzy jej najbardziej potrzebują. Inicjatywa powstała z inspiracji tematem zintegrowanej ekologii papieża Franciszka i przez niego statki były ofiarowane. Przemierzają Amazonkę, docierając do społeczności rdzennych nawet w głębi lasu deszczowego. Dla Vatican News, na marginesie szczytu klimatycznego COP30 w Belém, swoje świadectwo złożył Felipe – lekarz wolontariusz.

Ludzie ustawiają się w kolejce, aby wejść na pokład statku-szpitala San Giovanni XXIII (Święty Jan XXIII). Nie jest to zwykła jednostka przewożąca pasażerów na pobliskie wyspy; to statek-szpital, który przemierza Amazonkę aż do najbardziej odległych zakątków lasu deszczowego – „płuc świata” – miejsc dostępnych wyłącznie drogą wodną, by nieść pomoc medyczną tam, gdzie nie ma ani szpitali, ani przychodni.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję