Reklama

Niedziela Łódzka

Cisza, która umacnia

W ogromie codziennych obowiązków, podążaniu za dobrami, realizacją kariery, adoracja Najświętszego Sakramentu staje się istotnym czasem, by choć na chwilę zatrzymać się, usiąść lub uklęknąć przed Jezusem obecnym w białej Hostii i powierzyć Mu swoje troski, zmartwienia, ale także by podziękować Mu za Jego dobroć i wierność. Jest to także czas, który pozwala umocnić i pogłębić naszą relację z Chrystusem. Potrzeba poszukiwania ciszy i otwarcia się na Bożą obecność jest coraz bardziej dostrzegalna, dlatego działa wiele miejsc, gdzie właściwie w każdej chwili można uczestniczyć choć w krótkiej adoracji

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Reklama

Jednym z takich miejsc jest Ognisko Miłości w Olszy. Wspólnota Ogniska codziennie uczestniczy w adoracji Najświętszego Sakramentu. Do adoracji zachęcani są także uczestnicy trwających tam rekolekcji. Co tydzień z czwartku na piątek jest też adoracja nocna. Ognisko skupia osoby, które żyją ze sobą przez wspólną pracę, modlitwę. Poprzez umiejętność przeżywania codzienności w zjednoczeniu z Bogiem mieszkańcy mogą czerpać od Niego siły i na Jego chwałę wszystko przeżywać. „Potrzebne jest takie odejście od zajęć, pracy, by stanąć – najczęściej w milczeniu przed Panem. To jest takie trwanie w obecności. Gdy jesteśmy przed Najświętszym Sakramentem, to pamiętamy słowa, wypowiadane w czasie każdej Eucharystii – To jest Ciało za nas wydane. To jest obecność wydana, ofiarująca siebie. Adoracja jest przyjmowaniem Tego, który siebie ofiarował; wychodzenie naprzeciw tego, kto się ofiarowuje” – wyjaśnia ks. Sławomir Sosnowski, ojciec Ogniska Miłości. W adoracji ważne jest uczenie się tej obecności, trwania przy Jezusie. Marlena, animatorka młodzieży, wielokrotnie uczestniczy w adoracji we wspólnocie Ogniska, dla niej jest to czas, który pomaga jej odnaleźć spokój. „Adoracja Najświętszego Sakramentu w Ognisku Miłości daje mi pokój serca. Wiem, że jest to miejsce, do którego zawsze mogę wrócić. Codzienna adoracja i modlitwa przeplatane pracą dają równowagę wewnętrzną. Wszystko, cokolwiek robisz w swoim życiu, jest ukierunkowane na dobrego Boga i Największy Sakrament. Gdy w czwartek od 21 zaczyna się adoracja, która trwa aż do 7 rano, siadam jedną godzinę ze swoim chłopakiem, oddając wszystko, co jest w moim sercu... Oddając nasze wspólne sprawy i naszą przyszłość, wiem, że z Bogiem nie ma rzeczy niemożliwych i wiem, że buduję swoje życie na Nim. Jest to piękny dialog, który zapisuję na kartach notesu. Wszystko to, co chcę Mu powiedzieć, choć czasem nie potrafię... wtedy właśnie piszę”. 28-letni Sebastian na co dzień pracuje w dystrybucji, żyje dosyć aktywnie, uprawia sport, włącza się w wolontariat. Mimo licznych obowiązków znajduje czas, by choć przez chwilę w Łodzi zatrzymać się przed Najświętszym Sakramentem. „Adoracja jest dla mnie spotkaniem z Jezusem, tak jak z przyjacielem. I różnie to bywa, czasem mówię, czasem słucham, czasem po prostu jestem w ciszy, tak jak z przyjacielem, i to bycie jest fajne. Bardzo lubię ciszę, cisza jest dobra, bo łatwiej jest mi usłyszeć siebie i Boga. Mam doświadczenie kilkudniowej ciszy podczas rekolekcji ignacjańskich i wiem, że cisza zbliża, bardzo zbliża do Boga i ludzi do siebie. Polecam spotkania z Jezusem, również te w ciszy, bez mówienia”.

Kaplica Adoracji usytuowana jest w pobliżu jednego z bardziej ruchliwych miejsc w Łodzi, przy Rondzie Solidarności. W niewielkiej kaplicy przy kościele Księży Salezjanów biała Hostia ustawiona jest w drewnianym krzyżu przedstawionym jako drzewa życia. Miejsce to można odwiedzać od poniedziałku do soboty w godz. 7-18.

Wieczysta adoracja Najświętszego Sakramentu prowadzona jest w Kaplicy Królowej Pokoju w Ognisku Bożego Pokoju w Łodzi. Miejsce to powstało z myślą o tych, którzy chcą przyjść do Jezusa o każdej porze – w dzień i w nocy i by mogli zostać tu tak długo, jak zechcą i potrzebują. Pan Piotr mieszka niedaleko Gdańskiej 85, gdzie mieści się Kaplica Wieczystej Adoracji. Przychodzi tu, by „naradzić się” z Jezusem obecnym w Najświętszym Sakramencie. Szuka rozwiązań i wskazówek, by wybierać właściwą drogę w swoim życiu. Dla niego przebywanie z Jezusem to także doświadczenie ciepła i zrozumienia. Przychodzi co tydzień, ale zdarza się, że Kaplicę Adoracji odwiedza kilka razy w tygodniu. Natomiast pani Małgorzata przybywa tu od samego początku powstania tej kaplicy. Dostrzega ogromną potrzebę istnienia takich miejsc, gdzie każdy o każdej porze może przyjść ze swoimi radościami, smutkami, problemami. Często nawiedza Najświętszy Sakrament i mówi, że na adorację przychodzi ze wszystkim. Trwanie w ciszy z Jezusem uważa za ogromny dar. Ta obecność jest źródłem mocy dla człowieka.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2017-06-13 11:34

Oceń: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Żył prawdą w miłości

Niedziela sandomierska 52/2017, str. VI

[ TEMATY ]

modlitwa

Ks. Adam Stachowicz

Msza św. w intencji beatyfi kacji sługi Bożego ks. Wincentego Granata

Msza św. w intencji beatyfi kacji sługi Bożego ks. Wincentego Granata

W kościele seminaryjnym pw. św. Michała Archanioła w Sandomierzu, w 38 rocznicę śmierci sługi Bożego ks. Wincentego Granata, modlono się o jego beatyfikację. 11 grudnia Mszy św. przewodniczył bp Józef Wróbel z Lublina

Koncelebrowali: bp Krzysztof Nitkiewicz, bp Edward Frankowski, postulator procesu ks. Zdzisław Janiec oraz kapłani z diecezji i seminarium. W modlitwie uczestniczyli: seminarzyści, siostry zakonne, mieszkańcy miasta oraz byli studenci sługi Bożego. Bp Nitkiewicz przywołał na początku Mszy św. słowa adwentowego proroka św. Jana Chrzciciela, który wskazując na Chrystusa, powiedział, że „potrzeba, by On wzrastał, a ja się umniejszał” (J 3, 30). – Takie podejście charakteryzowało ks. Wincentego Granata, świątobliwego kapłana, rektora oraz naukowca o niezwykłej wiedzy. Przyjmował on zawsze postawę pokornego sługi, aby światło Chrystusa mogło zajaśnieć jak największym blaskiem – podkreślił Biskup Ordynariusz.
CZYTAJ DALEJ

Dziś rozważamy radość i uniesienie Maryi!

[ TEMATY ]

homilia

rozważania

Adobe Stock/AI

Rozważania do Ewangelii Łk 1, 46-56.

Poniedziałek, 22 grudnia. Dzień Powszedni .
CZYTAJ DALEJ

29. Wigilii dla potrzebujących

2025-12-23 09:00

Biuro Prasowe AK

- Każdy człowiek, niezależnie od tego, w jakich warunkach zewnętrznych żyje, jak na zewnątrz wygląda, nosi w sobie królewską godność i wielką wielkość. Bardzo wszystkim Wam życzę, żebyście w te święta ciągle ją w sobie odkrywali i wszystkim życzę, żeby także w Was wszyscy odkrywali właśnie to – wielką godność królewską. I żeby nie zabrakło nikomu w te święta chleba – życzył kard. Grzegorz Ryś uczestnikom 29. Wigilii dla potrzebujących na Rynku Głównym w Krakowie.

– Myślałem, że jadę do Krakowa, a tu się okazuje, że przyjechałem do Betlejem, co mnie bardzo cieszy – stwierdził kard. Grzegorz Ryś i wyjaśnił, że nazwa miasta Betlejem znaczy „dom chleba”. – Jest ogromna radość widzieć rynek krakowski, który się staje domem chleba dla wielu, wielu ludzi. Bardzo dziękuję wszystkim, którzy właśnie w ten sposób przeistaczają krakowski rynek po prostu z rynku w dom chleba – mówił metropolita krakowski w niedzielę 21 grudnia podczas Wigilii dla potrzebujących.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję