Reklama

Ukojenie w intymności

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Pamiętam, jak wiele lat temu, gdy rozmawiałem z Czesławem Niemenem, nasz nieodżałowany gigant sceny rockowo-poetycko-alternatywnej powiedział mi, że on o miłości śpiewa szeptem. Bo szeptem mówi się „kocham”, a intymność tego aktu nie pozwala na werbalizowanie go w wersji fortissimo. Oczywiście, emanacja miłości może przyjmować liczne formy, a wyznanie wiary oparte na miłości do Boga, Jezusa i Maryi, często odbywa się w sposób rozpisany na chóry, orkiestry, organy i solistów. Ale bez obaw, intymność tego aktu trwa i trwać będzie. Dlaczego? Bo leży ono na czymś, co wydaje się trwalsze od betonu, granitu, spiżu czy stali. Bo CREDO nie jest wyliczalne. Ono jest. I kiedy włączam płytę Antoniny Krzysztoń nagraną w genialnym duecie z Andrzejem Jagodzińskim, wiem, że to jest O CZYMŚ. To nie jest śpiewanie i granie wpisane w fonograficzną sztampę: nagrać, wydać i do kasy. Tu działa schemat: wymodlić, wyśpiewać, wydać ku chwale Pana, jego Syna i Matki. Ale czy to jest śpiewanie w konwencji Magnificat? Absolutnie nie. Jak wspomniałem, dla mnie symbolem rozmowy ze świętymi jest intymność. I ta intymność tutaj jest. „Pieczęć” to 16 płytowych indeksów, CREDO rozpisane na 16 odcinków: modlitwy, skupienia, zadumania, oddania. Zawierzenia. Tak, zawierzenia, bo to właśnie wiara wydaje się tutaj podmiotem lirycznym. Ta płyta to również pewien symbol: oto publiczny nadawca, Polskie Radio, narodowy broadcaster, dostarcza nam coś, co również dla medialnego giganta staje się pewnego rodzaju symbolem. Wydając tę płytę, w pewien symboliczny sposób określa swoją światopoglądową, idącą z duchem Dekalogu drogę. Oczywiście, znajdą się głosy zarzucające wejście na drogę sacrum, tyle że bez tego sacrum, od 966 r. – roku Mieszkowego chrztu – przez wieki odwoływania się do Boga i oddawania pod Jego opiekę, czy bylibyśmy Polską wartości ochrony życia, prawdy i wiary?

Antonina Krzysztoń, choć w sposób arcykameralny mówi o tym wszystkim, co nam, katolikom, w duszy gra, to jej cichy głos, stonowany, krzyczy prawdę. W dur, w moll, w metrach trójdzielnych i parzystych. Są tu niedoskonałości, to nie jest produkcja przekłamująca prawdę czasu. Raz jest nieprecyzyjnie, raz intonacyjnie na 9 w skali 10... Ale nie o to tutaj chodzi. Tu do głosu dochodzi mistyka. Prawda płynąca z tak ikonicznych wersów, jak „Psalm 23”, „Hymn brewiarzowy”; słów bł. Honorata Koźmińskiego, św. Franciszka, św. Wincentego Pallottiego czy św. Bernarda z Clairvaux. Płytę rozpoczyna i kończy religijna twórczość Franciszka Karpińskiego i Karola Kurpińskiego: „Kiedy ranne wstają zorze” oraz „Wszystkie nasze dzienne sprawy”. Materiał nagrano w bazylice gostyńskiej, w konwencji tak cieszącej uszy audiofilów – acoustic venue recording, z zachowaniem naturalnego pogłosu wnętrza. Tu słychać ciszę i przestrzeń. Niezwykłe piękno płynące z prawdy kamienia i... ręki reżyserów nagrania. A efekt? Sami, Państwo, posłuchajcie. Bo to słuchanie jest jak modlitwa. Kościół? Bo: „Gdzie dwóch albo trzech gromadzi się w moje imię, tam jestem pośród nich” (por. Mt 18, 20). Bo ta płyta to takie zgromadzenie: Krzysztoń/Jagodziński/ty. No i pamiętajmy, co rzekł św. Augustyn, wszak pieśnią modlimy się podwójnie.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2018-12-11 12:41

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Leon XIV rezygnuje z wypowiedzi spontanicznych

2025-10-22 10:35

[ TEMATY ]

Castel Gandolfo

Leon XIV

Vatican Media

Po kilku tygodniach, w których jego krótkie wypowiedzi dla prasy po opuszczeniu Castel Gandolfo wywołały kontrowersje, papież Leon XIV postanowił zmienić strategię. We wtorek, opuszczając rezydencję papieską, nie zatrzymał się przed dziennikarzami ani nie odpowiadał na pytania, wybierając milczenie, które wielu interpretuje jako gest ostrożności i jasności.

Do tej pory każdy wyjazd papieża z Castel Gandolfo stawał się regularnym wydarzeniem medialnym. Reporterzy i korespondenci watykańscy czekali na jego krótkie, często nieformalne komentarze, które szybko były rozpowszechniane. Spontaniczne wypowiedzi papieża - czasem o charakterze duszpasterskim, innym razem osobistym - trafiały na pierwsze strony gazet.
CZYTAJ DALEJ

Rosja przeprowadziła ćwiczenia strategicznych sił nuklearnych

2025-10-22 19:08

Adobe Stock

Podczas ćwiczeń odpalono międzykontynentalne pociski balistyczne

Podczas ćwiczeń odpalono międzykontynentalne pociski balistyczne

Przywódca Rosji Władimir Putin wziął w środę udział w ćwiczeniach strategicznych sił nuklearnych, podczas których odpalono międzykontynentalne pociski balistyczne Jars i Siniewa.

Podziel się cytatem – zauważyła agencja Reutera. Putin oznajmił przed początkiem manewrów, że były one zaplanowane wcześniej.
CZYTAJ DALEJ

Różaniec jako wędrówka w stronę Nieba

2025-10-22 20:55

[ TEMATY ]

różaniec

rozważania różańcowe

Adobe Stock

Przypomnij sobie słowa Matki Bożej z Fatimy o konieczności odmówienia przez Franciszka Marto wielu różańców. Wizjoner do końca swego krótkiego życia odmawiał tę modlitwę codziennie, wielokrotnie. Odchodził na bok, by nienagabywany do zabaw z rówieśnikami sięgać po różaniec. Nie chciał biegać wokół spraw tego świata, chciał biec do Nieba. Jego różaniec był „wędrówką”.

Długa wędrówka – a ta jest właśnie taka – jest zawsze wysiłkiem. Jest nużąca, wiąże się nawet ze zmęczeniem i bólem. Wszystko rekompensuje perspektywa osiągnięcia wyznaczonego celu. W przypadku różańca-wędrówki jest podobnie. Nie jest on przyjemnością, lecz trudem drogi. Nie musisz go nawet lubić! Możesz traktować go jako pokutę i właśnie to przede wszystkim ofiarować Niebu. Bo łatwo jest robić to, co lubimy, co sprawia nam przyjemność. Wiele większą zasługę ma ten, kto umie się przemóc, zmotywować i wykonać rzeczy wiążące się w wysiłkiem i cierpieniem. Każdy paciorek jest jak kolejny mały krok w stronę Nieba. Niebawem znajdziesz się tak blisko niego, że zauważysz zmiany. Coś z niebieskiego światła zacznie Cię nasączać, z wolna zaczniesz dostrzegać, że stać Cię na rzeczy tak niemożliwe jak zapomnieć głębokie urazy czy przebaczyć wielkie krzywdy… Odmawiasz różaniec jako wędrówkę, a ten owocuje w Twoim życiu nie dzięki Twej modlitwie dającej Ci radość, zanurzającej Cię w kontemplacji Boga, lecz dzięki modlitwie, która jest wysiłkiem kroczenia pod górę, by z każdym krokiem znaleźć się bliżej Nieba. Nielubiony i nierozumiany różaniec jako akt pokuty? Tak, bardzo owocnej.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję