Reklama

Wiadomości

Adwentowe monety

Adwentem nazywamy okres oczekiwania na Boże Narodzenie. Jednak sam termin „adwent” bierze się z łacińskiego „adventus”, co oznacza także przybycie

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W starożytnym Rzymie „adventus augusti” to było okolicznościowe święto, kiedy mieszkańcy miasta oczekiwali na przybycie cesarza i radośnie, procesyjnie go wprowadzali. W tym kontekście adwent to tyle co radość z przybycia (narodzenia) Mesjasza. A prawdziwym adwentem był raczej wjazd Jezusa do Jerozolimy – przynajmniej tak mógł być w tamtych czasach rozumiany.

Śladem tych uroczystych wjazdów cesarza do miasta (najczęściej do Rzymu) są rzymskie monety tzw. adwentowe, na których rewersie znajdują się napis „ADVENTVS AVGVSTI” (ewentualnie jego skrót lub z dodanym imieniem) oraz obraz cesarza na koniu, trzymającego w ręku berło.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Mennictwo okresu cesarstwa rzymskiego to bardzo ciekawa gałąź wiedzy, a ze względu na liczbę zachowanych monet, rozpiętość ram czasowych, których dotyczy, oraz – co bardzo istotne – niewielkich kosztów zbudowania całkiem ciekawej kolekcji – dostępna właściwie dla każdego chętnego. Już jedna mała „blaszka” – jak mawiają zbieracze – może dać satysfakcję posiadania oryginalnego przedmiotu sprzed 2 tys. lat, a jeśli zagłębimy się w szczegóły takie jak rysunek, legenda (napisy na monecie), okoliczności historyczne powstania danego egzemplarza, skład stopu, z którego powstał – to nagle okaże się, że operujemy sporym zasobem specjalistycznej wiedzy, którą zupełnie niepostrzeżenie posiedliśmy. Każda rzymska moneta została wyprodukowana w mennicy przez uderzenie młotem w stempel, pod który podłożono w miarę okrągłą blaszkę – kształt blaszki bywał różny, nie zawsze równy, ważna natomiast była tylko waga monety. Dlatego warto wiedzieć, że właściwie nie ma dwóch identycznych monet rzymskich, wybitych nawet jedna po drugiej w tej samej mennicy przez tego samego pracownika. Egzemplarze lepiej zachowane, z wyraźnym rysunkiem, są prawdziwymi dziełami sztuki, właściwie niepowtarzalnymi.

Monety „adwentowe” były wybijane nie tylko w Rzymie. Zdarzało się także, że kiedy cesarz wracał z wypraw i w drodze do stolicy gościł w miastach, gdzie istniała mennica – a na terenie państwa było ich kilkanaście – to fakt ten był upamiętniony na okolicznościowych emisjach. W 249 r. Trajan Decjusz po pokonaniu barbarzyńskich Karpów i armii poprzedniego cesarza Filipa Araba zdążał do Rzymu, a monety świadczące o jego uroczystym wjeździe zostały wybite „po drodze” w mennicy w Mediolanie. W czasach panowania Konstantyna Wielkiego „adventus augusti” stał się nie tylko okolicznościowym świętem związanym z przybyciem cesarza do miasta. Po bitwie na Moście Mulwijskim – przed którą, według legendy zapisanej przez Euzebiusza z Cezarei, Konstantynowi ukazał się na niebie krzyż z napisem: „W tym znaku zwyciężysz”, a następnej nocy we śnie sam Chrystus nakazał mu użyć krzyża przeciw wrogom – każda rocznica wjazdu zwycięskiego cesarza do miasta była obchodzona jako święto. Oczywiście, mennice biły w tym czasie na potęgę „adwentowe” monety Konstantyna.

Mennictwo rzymskie jest bardzo ciekawe także z tego względu, że było nośnikiem informacji o panujących, które docierały nawet do najdalszych zakątków cesarstwa. W mennicach pracowali prawdziwi artyści, a wizerunki władców na monetach tam produkowanych były bardzo realistyczne. Podczas codziennych zakupów, gdy czytało się ich legendy, można się było dowiedzieć o zwycięstwach, triumfach i o tym, którym bogom władca oddawał szczególną cześć. Można było poznać żony cesarzy i ich dzieci. Jeśli w Rzymie zbudowano nową świątynię lub obchodzono jakieś wydarzenie szczególnie uroczyście, to dzięki obiegowym pieniądzom prędzej czy później wiedział o tym każdy. Taki dziennik telewizyjny tamtych czasów.

2019-12-10 08:48

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Orędzie biskupów polskich do niemieckich - na monecie NBP

[ TEMATY ]

pojednanie

moneta

Narodowy Bank Polski wprowadził do obiegu srebrną monetę 10 zł upamiętniającą 50. rocznicę wystosowania orędzia przez biskupów polskich do niemieckich.
CZYTAJ DALEJ

Rusza kampania ACN na rzecz prześladowanych chrześcijan

2025-11-16 08:03

[ TEMATY ]

prześladowania chrześcijan

vatican media

Co najmniej pół miliona osób weźmie udział w modlitwach, wydarzeniach publicznych, spotkaniach szkolnych, koncertach i marszach, także poprzez media społecznościowe. Od 15 do 23 listopada trwa międzynarodowa kampania promowana przez papieską fundację Pomoc Kościołowi w Potrzebie (Aid to the Church in Need), mająca na celu uwrażliwienie opinii publicznej na dramatyczną rzeczywistość prześladowanych chrześcijan oraz promocję prawa do wolności religijnej - informuje Vatican News.

Od Rzymu po Bogotę, od Sydney po Paryż - kościoły, budynki i miejsca symboliczne na całym świecie zostaną podświetlone na czerwono. Czerwień iluminacji przypomina o ofierze tych, którzy świadczą o wierze aż do przelania krwi. Przypomina o tym Pomoc Kościołowi w Potrzebie (ACN), prezentując Red Week 2025 - międzynarodową kampanię organizowaną od dziś do 23 listopada przez tę papieską fundację, aby zwrócić uwagę opinii publicznej na dramat prześladowanych chrześcijan i promować prawo do wolności religijnej.
CZYTAJ DALEJ

Abp Kupny: „Kościół buduje się przez codzienną wytrwałość”

2025-11-16 16:54

Archiwum Archidiecezji Wrocławskiej

Parafia NMP Królowej w Oławie obchodzi dzisiaj 20-lecia swojego powstania. Eucharystii przewodniczył metropolita wrocławski, abp Józef Kupny, który w homilii przypomniał, że najważniejszą świątynią nie są mury, lecz człowiek.

Metropolita wrocławski rozpoczął swoją homilię od słów Jezusa zapowiadających zburzenie świątyni jerozolimskiej. - Powinny poruszyć uczniów słowa Jezusa: “Przyjdzie czas, kiedy z tego, na co patrzycie, nie zostanie kamień na kamieniu”. Ale Jezus wypowiedział je nie dlatego, że nie ceni piękna murów i wystroju świątyni, lecz dlatego, że prawdziwą świątynią zawsze był i jest człowiek. Człowiek i jego serce otwarte na Boga i przyszłość, wskazał kaznodzieja, dodając: - Uczniowie wtedy jeszcze tego nie rozumieli. Dopiero Chrystus pokazał nam, że to my jesteśmy świątynią Boga, że Bóg mieszka w nas. Dziś, patrząc na piękny kościół parafialny, chcemy powiedzieć: “Panie, dziękujemy Ci, że w tym miejscu zechciałeś zamieszkać pośród nas”.              W dalszej części abp Kupny wrócił do początków parafii, wyrażając głęboką wdzięczność wszystkim, którzy ją tworzyli: - Każda parafia ma swoją historię i swoje korzenie. Dwadzieścia lat temu, kiedy powstała wasza parafia, Bóg zaprosił ludzi tej ziemi do nowego dzieła. Nie było wtedy wszystkiego, co mamy dziś, ale były nadzieje, plany i wiele pracy. Ta parafia istnieje dzięki wierze, miłości i wytrwałości ludzi - mówił metropolita wrocławski, dziękując za zaangażowanie w dzieło stworzenia parafii. - Z serca dziękuję wszystkim, którzy byli na początku tej drogi. Myślę o tych, którzy przez dwadzieścia lat są związani z tą parafią. Dziękuję księdzu proboszczowi Robertowi, dziękuję wszystkim, którzy ofiarowali czas, talenty, środki i modlitwy. Niech Bóg wynagrodzi ich trud — zarówno tych, którzy są dziś z nami, jak i tych, którzy odeszli do domu Ojca.      Odnosząc się do Ewangelii, abp Józef Kupny zauważył: - Dzisiejsza Ewangelia mówi o niepokoju, zniszczeniu i trudnościach. Nie wiem, jak słuchali jej uczniowie, ani jak my ją odbieramy, ale ona jest zaskakująco aktualna. Każda wspólnota przeżywa chwile słabości, rozproszenia, zmęczenia. A jednak Jezus mówi: “Nie trwóżcie się”. To znaczy: nie bójcie się, bo Ja jestem z wami. Wracając jeszcze w słowie do dwudziestolecia parafii, hierarcha podkreślił: - Chrystus przez tych 20 lat był tutaj obecny: w sakramentach, w Eucharystii, w rodzinach, które trwały mimo trudności, w dzieciach, młodzieży, w chorych i starszych. Był obecny w każdym, kto się modlił, służył, pomagał. I choć były chwile trudne, to właśnie wtedy najbardziej widać było siłę wiary - powiedział abp Kupny, dodając: - Jezus mówi dziś do nas: “Przez swoją wytrwałość ocalicie wasze życie”. Te słowa są jak program waszego jubileuszu. Kościół buduje się nie przez spektakularne działania, lecz przez codzienną wytrwałość: przez matki i ojców, którzy uczą dzieci modlitwy; przez kapłanów, którzy dzień po dniu głoszą Słowo Boże; przez seniorów modlących się za młodych; przez ludzi, którzy sprzątają kościół, śpiewają, troszczą się o parafię. To codzienny trud, ale i codzienny cud. Nie zabrakło także odniesienia do patronki parafii: - Najświętsza Maryja Panna Królowa od początku czuwa nad tą parafią. Jej królowanie to nie panowanie, jak myślimy po ludzku. To służba: pokorna, wierna, pełna miłości. Maryja trwała pod krzyżem i uczy nas, abyśmy w chwilach prób nie odchodzili, ale trwali przy Chrystusie z nadzieją - mówił kaznodzieja, dodając: - Dzisiaj wielu gniewa się na Kościół, zniechęca się, odchodzi. Ale to właśnie wtedy trzeba trwać. Trwać przy Chrystusie, nie opuszczać Go w chwilach próby, tak jak Maryja nie odeszła spod krzyża.      Na zakończenie homilii abp Józef Kupny zawierzył parafię Duchowi Świętemu i Matce Bożej: - Dwadzieścia lat temu Bóg rozpoczął w tym miejscu piękne dzieło Boskie. Dziś dziękujemy Mu za wszystko, co już uczynił, i z ufnością prosimy, by prowadził nas dalej przez następne lata i dziesięciolecia. Niech Duch Święty daje nam wytrwałość w wierze, nadziei i miłości, a Maryja, wasza Królowa, niech prowadzi was drogą ku Bogu.”
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję