Droga Krzyżowa, jaka przeszła przez teren byłego niemieckiego nazistowskiego obozu koncentracyjnego i zagłady na Majdanku, połączyła Polaków i Ukraińców w modlitwie o pokój. 8 kwietnia już po raz 22. zostało zorganizowane nabożeństwo pasyjne, w którym rozważania o śmierci Jezusa przeplatają się ze świadectwami niewinnych ofiar II wojny światowej. Tym razem, nieopodal granicy polsko-ukraińskiej, szczególnie wybrzmiało cierpienie narodu niesprawiedliwie wciągniętego w wir okrutnej wojny.
W modlitewnej wędrówce szlakiem więźniów Majdanka uczestniczyło około tysiąc osób, które sprzed pomnika Walki i Męczeństwa wyruszyły za krzyżem otoczonym biało-czerwonymi i niebiesko-żółtymi flagami. Zwieńczeniem była modlitwa przy mauzoleum z prochami pomordowanych. Hasłem spotkania były słowa Ewangelii św. Jana „Aby byli jedno”. Głównym wątkiem rozważań było zjednoczenie w cierpieniu, które może dotknąć każdego człowieka, niezależnie od pochodzenia, sytuacji życiowej czy wieku. W nabożeństwie przygotowanym przez Centrum Duszpasterstwa Młodzieży i Katolickie Stowarzyszenie Młodzieży uczestniczyli abp Stanisław Budzik, bp Adam Bab i greckokatolicki duchowny ks. mitrat Stefan Batruch.
– Chrystus modlił się o jedność swoich uczniów. Jedność jest niezwykle cenna, dlatego tutaj dwa narody: polski i ukraiński, w tym szczególnym, niezwykle trudnym czasie, w czasie tej drogi krzyżowej narodu ukraińskiego, modlą się razem, by jeszcze mocniej zaznaczyć obecność strony ukraińskiej w tej Drodze Krzyżowej Chrystusa. Chrystus także dzisiaj niesie swój krzyż, także dzisiaj cierpi w braciach i siostrach, bo identyfikuje się z każdym człowiekiem, zwłaszcza cierpiącym. To droga ku zmartwychwstaniu. Tego z całego serca życzymy Ukrainie i sobie – powiedział abp Stanisław Budzik. – Majdanek to miejsce, gdzie ludzkie życie, ludzka godność została wtłoczona w błoto. Św. Jan Paweł II nazwał kiedyś obóz w Auschwitz „Golgotą naszych czasów”; te słowa możemy odnieść również do tego miejsca, do tej Golgoty. Bo wszędzie, gdzie cierpi człowiek, jest Chrystus; idzie jego drogą i niesie jego krzyż – podkreślił pasterz.
W Wigilię 1943 r. w niemieckim obozie koncentracyjnym na Majdanku Żydówka urodziła syna - dano mu imię Mojżesz. Przyjmująca poród lekarka ukryła chłopczyka w obozowym szpitalu, by uchronić go przed zabiciem. W kwietniu 1944 r. matka i Mojżesz trafili do Auschwitz - a tam z rampy do komory gazowej.
Marta Grudzińska z Państwowego Muzeum na Majdanku nazwała tę historię „cudem Bożego Narodzenia w obozie”.
6 grudnia cały Kościół wspomina św. Mikołaja - biskupa. Dla większości z nas był to pierwszy święty, z którym zawarliśmy bliższą znajomość. Od wczesnego dzieciństwa darzyliśmy go wielką sympatią,
bo przecież przynosił nam prezenty. Tak naprawdę zupełnie go wtedy jeszcze nie znaliśmy. A czy dziś wiemy, kim był Święty Mikołaj? Być może trochę usprawiedliwia nas fakt, że zachowało się niewiele pewnych
informacji na jego temat.
Około roku 270 w Licji, w miejscowości Patras, żyło zamożne chrześcijańskie małżeństwo, które bardzo cierpiało z powodu braku potomka. Oboje małżonkowie prosili w modlitwach Boga o tę łaskę i zostali
wysłuchani. Święty Mikołaj okazał się wielkim dobroczyńcą ludzi i człowiekiem głębokiej wiary, gorliwie wypełniającym powinności wobec Boga.
Rodzice osierocili Mikołaja, gdy był jeszcze młodzieńcem. Zmarli podczas zarazy, zostawiając synowi pokaźny majątek. Mikołaj mógł więc do końca swoich dni wieść dostatnie, beztroskie życie. Wrażliwy
na ludzką biedę, chciał dzielić się bogactwem z osobami cierpiącymi niedostatek. Za swoją hojność nie oczekiwał podziękowań, nie pragnął rozgłosu. Przeciwnie, starał się, aby jego miłosierne uczynki pozostawały
otoczone tajemnicą. Często po kryjomu podrzucał biednym rodzinom podarki i cieszył się, patrząc na radość obdarowywanych ludzi.
Mikołaj chciał jeszcze bardziej zbliżyć się do Boga. Doszedł do wniosku, że najlepiej służyć Mu będzie za klasztornym murem. Po pielgrzymce do Ziemi Świętej dołączył do zakonników w Patras. Wkrótce
wewnętrzny głos nakazał mu wrócić między ludzi. Opuścił klasztor i swe rodzinne strony, by trafić do dużego miasta licyjskiego - Myry.
Mikołajkowy weekend setkom wolontariuszy Caritas upłynął na zbiórce żywności w ramach akcji „Tak. Pomagam!”.
5 i 6 grudnia w ponad 60 sklepach na terenie naszej diecezji zbierane były artykuły spożywcze z długim terminem ważności, takie jak mąka, ryż, kasza, cukier, makaron, płatki kukurydziane, olej, konserwy, herbata, słodycze. Z zebranych produktów przygotowane zostaną paczki, które trafią przed Świętami Bożego Narodzenia do najuboższych, chorych i bezdomnych mieszkańców regionu, a także do uczestników Wigilii Miłosierdzia, jaka odbędzie się w dn. 23 i 24 grudnia w Chełmie, Krasnymstawie, Puławach i Lublinie.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.