Reklama

Wiadomości

Po Kijowie może być Polska

Jeśli padnie Kijów, Rosja skieruje swoją agresję na Polskę. Rosyjskie trolle już pracują, żeby osłabić naszą wolę – podkreśla Mateusz Morawiecki. Premier opublikował specjalny tekst z apelem do Polaków kilka dni po wybuchu rakiety w Przewodowie.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Mateusz Morawiecki zwraca się ze specjalnym apelem do Polaków, by nie dali się podzielić przez różnego typu manipulacje i dalej popierali wsparcie zachodniego świata dla Ukrainy. Rosyjska propaganda wykorzystuje bowiem tragedię, do której doszło w Przewodowie na Lubelszczyźnie, kilka kilometrów od granicy z Ukrainą. „Polska jest bezpieczna i nie chce wojny z Rosją. Jest jeden sposób, by jej uniknąć – wspierać zwycięstwo Ukrainy. Putin pokazał, że jest bezwzględnym politykiem, który nie cofnie się przed niczym. Jeśli padnie Kijów, Rosja skieruje swoją agresję na Polskę. Rosyjskie trolle już pracują, żeby osłabić naszą wolę. Bombardują nas fake newsami, plotkami, dezinformacją. Chcą wywołać panikę i chaos. Wiedzą, że Polska jest kluczem do koalicji wspierającej Ukrainę” – wskazuje Morawiecki.

Winna jest Rosja

Reklama

Na oficjalne ustalenia ws. tragedii w Przewodowie trzeba będzie poczekać. Na razie wiadomo, że w nieszczęśliwym wypadku zginęło dwóch obywateli Polski. Według wstępnych informacji, na Lubelszczyźnie spadła rakieta S-300, która była częścią ukraińskiego systemu obrony przeciwlotniczej. Rosjanie specjalnie atakowali rakietami manewrującymi cele blisko granicy, by odprysk tej wojny przedostał się także na terytorium Polski, czyli państwa NATO. Na szczegółowe wyjaśnienia tragedii będziemy jeszcze czekać. „Ale powód podstawowy jest znany – gdyby nie wojna, gdyby nie zmasowany ostrzał Ukrainy, nigdy by do tego nie doszło. Jedynym odpowiedzialnym za tę tragedię jest Rosja” – podkreśla premier.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Nadal jest sporo niejasności w sprawie tragedii na Lubelszczyźnie i wciąż pojawia się sporo spekulacji na temat pochodzenia rakiety – zwłaszcza że Ukraińcy przedstawiali inną wersję zdarzeń i apelowali o dostęp do toczącego się śledztwa. – Polacy nie powinni ulegać żadnym teoriom i spekulacjom, bo jedyne właściwe zachowanie w takich krytycznych sytuacjach to słuchanie oficjalnych rządowych komunikatów i cierpliwe czekanie na wyniki śledztwa. Wszystkie spekulacje i dezinformacje są i będą wykorzystywane przez Moskwę – mówi Niedzieli generał dywizji Leon Komornicki, były zastępca szefa Sztabu Generalnego Wojska Polskiego.

Lekcja z Przewodowa

Zdaniem gen. Komornickiego, polskie władze muszą wyciągnąć wnioski z tego, co się stało na Lubelszczyźnie, bo podobne sytuacje mogą się powtarzać. Polski system obrony przeciwlotniczej powinien być zlinkowany z ukraińskim systemem, czerpać informacje z systemów NATO oraz samolotu AWACS.

Chodzi nie o to, aby każdą potencjalną rakietę wlatującą w przestrzeń powietrzną Polski można było zestrzelić, bo to jest praktycznie niemożliwe, ale o to, by ostrzegać ludność cywilną o potencjalnym zagrożeniu. Rakieta w Przewodowie spadła 4 km od granicy z Ukrainą, czyli 4 km dalej po drugiej stronie granicy ludzie byli ostrzeżeni, a w Polsce cywile nie mieli pojęcia o zagrożeniu. – Muszą działać system powszechnej obrony kraju i powszechna obrona przeciwlotnicza, która dotyczy całego społeczeństwa. Ludzie muszą wiedzieć, jak się zachować, gdzie się ukryć, gdy usłyszą alarm przeciwlotniczy – wskazuje gen. Komornicki. – My, jako państwo przyfrontowe, też jesteśmy w tej wojnie, a rakiety nie znają pojęcia granicy innego państwa. Dlatego obszary graniczne z Ukrainą powinny mieć przede wszystkim sprawny system ostrzegania społeczeństwa przed zagrożeniem, by ludzie wiedzieli o zbliżającym się zagrożeniu – dodaje.

Wzmocnienie świadomości sytuacyjnej obrony przeciwlotniczej Wojska Polskiego we współpracy z NATO i Ukrainą oraz system ostrzegania społeczeństwa to podstawowa lekcja z tragedii z Przewodowa. Powinny być też uzgodnienia z Ukrainą, aby Polacy mogli niszczyć cele powietrzne także po drugiej stronie granicy. – Chodzi o to, żeby nasze, amerykańskie i brytyjskie zestawy przeciwlotnicze, które są w Polsce, mogły strącać rakiety już nad terytorium Ukrainy w momencie, gdy będą zmierzać w kierunku przestrzeni powietrznej Rzeczypospolitej – zaznacza gen. Komornicki.

2022-12-07 08:45

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

"Atlantic": Na Ukrainie młodość się skończyła, młodzież dojrzała z dnia na dzień

Po wybuchu wojny na Ukrainie młodzież dojrzała z dnia na dzień. Nastolatki musiały sobie poradzić z utratą bliskich, domów, nadziei, z odpowiedzialnością ponad ich siły - pisze w magazynie "Atlantic" Anna Niemcowa w reportażu "Na Ukrainie młodość się skończyła".

W dniu wybuchu wojny 18-letnią Irę Liubarską z Mariupola zbudziła babcia: "Putin wypowiedział nam wojnę. Wstawaj!"
CZYTAJ DALEJ

Śląskie: W kopalni Pniówek zginęło dwóch górników

2025-12-23 08:08

[ TEMATY ]

śmierć

kopalnia

Graziako/Niedziela

Dwóch górników zginęło w kopalni Pniówek w Pawłowicach wskutek wyrzutu metanu wraz z masą skalną w drążonym chodniku na poziomie 1000 - przekazał wiceprezes Jastrzębskiej Spółki Węglowej, do której należy zakład, Adam Rozmus.

Na briefingu o północy przed kopalnią, Rozmus poinformował, że po sześciogodzinnej akcji ratowniczej zastępy odnalazły poszukiwane osoby. Lekarz na miejscu zdarzenia stwierdził zgon obu pracowników.
CZYTAJ DALEJ

Łódź: Maryjny wieczór uwielbienia

2025-12-23 16:00

[ TEMATY ]

archidiecezja łódzka

Piotr Drzewiecki

Maryjny wieczór uwielbienia w Sanktuarium Matki Bożej Pocieszenia na łódzkich Chojnach

Maryjny wieczór uwielbienia w Sanktuarium Matki Bożej Pocieszenia na łódzkich Chojnach

W Sanktuarium Matki Bożej Pocieszenia na łódzkich Chojnach odbywają się comiesięczne Maryjne Wieczory Uwielbienia. Ostatni Maryjny Wieczór Uwielbienia animowany był przez uczestników warsztatów liturgiczno-muzycznych prowadzonych w Sulejowie.

Zespół muzyczny i chór pod batutą dyrygenta i muzyka Huberta Kowalskiego, włożyli całe serce, by jak najpiękniej oddać chwałę Panu i uczcić Niepokalane Serce Maryi. Najważniejszym elementem spotkań jest adoracja Najświętszego Sakramentu oraz możliwość spowiedzi, przy śpiewie zespołu scholii rodzinnej. - Nasze wieczory prowadzimy już od 9 lat. Po kilku latach przybrały one formę pierwszych sobót Maryjnych. Nasz kościół to jednocześnie Sanktuarium Matki Bożej Pocieszenia, a jak wiadomo pierwsze soboty poświęcone są naszej Mamie. Zamysłem wieczorów jest, by gromadzić się na modlitwie i uwielbieniu Pana Boga, Jezusa i Maryi. W tym czasie mamy możliwość podziękować, przeprosić i poprosić o to co mamy w sercu. Każdy z nas przychodzi ze swoimi intencjami, podczas każdego wieczoru przechodząc wokół obrazu możemy zanieść Matce wszystko co przynieśliśmy tego konkretnego dnia. Każdy wieczór jest inny. Jedyne co niezmienne to nasza obecność i modlitwa – tłumaczy Agnieszka Podgórska, inicjatorka Maryjnych Wieczorów Uwielbienia w Sanktuarium Matki Bożej Pocieszenia i warsztatów liturgiczno-muzycznych. W murach zabytkowej świątyni zabrzmiały takie utwory jak „Ojcze prowadź nas”, „Jeshua” czy „Z dawna Polski Tyś Królową”. Zorganizowane w Sulejowie zostały warsztaty liturgiczno-muzyczne oparte na adwentowych pieśniach dawnych i współczesnych. Tegoroczne warsztaty miały dwa szczególne momenty. Pierwszy to prowadzony przez uczestników warsztatów Maryjny Wieczór Uwielbienia w parafii św. Wojciecha w Łodzi, podczas którego wielu ludzi dało obraz swojej wiary. Drugi to msza kończąca warsztaty w parafii św. Floriana w Sulejowie, której przewodniczył biskup Piotr Kleszcz. Po mszy odbył się krótki koncert przygotowanego przez uczestników spotkania materiału.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję