Reklama

Niedziela Łódzka

Modlitwa na 600-lecie Łodzi

Chcecie wiedzieć, gdzie jest Bóg w mieście? Patrzcie, kontemplujcie wszystkie te miejsca, gdzie między ludźmi jest braterstwo, solidarność, pragnienie dobra, sprawiedliwości – mówił kardynał nominat Grzegorz Ryś.

Niedziela łódzka 32/2023, str. I

[ TEMATY ]

Łódź

Julia Saganiak/Niedziela

Modlitwa wszystkich łódzkich chrześcijan

Modlitwa wszystkich łódzkich chrześcijan

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Arcybiskup Grzegorz Ryś wraz z łódzkimi duchownymi Kościołów chrześcijańskich 29 lipca prowadził w kościele św. Józefa przy ul. Ogrodowej nabożeństwo ekumeniczne z okazji 600-lecia lokacji miasta Łodzi. Modlitwa składała się z czterech czytań oraz Ewangelii, które przeczytali łódzcy pasterze. W homilii, odnosząc się do czwartego czytania o mieście podarowanym przez Boga z Apokalipsy św. Jana, kard. Ryś nawiązał do 71. punktu z encykliki Evangelii gaudium. – Dzieje, o których mówi Księga Objawienia i papież, to są dzieje zbawienia. I pojawia się pytanie, czy rzeczywiście miasto jest punktem dojścia dziejów zbawienia? Czy miasto jest punktem dojścia zażyłości Boga z ludźmi? Miasto, zwłaszcza większe miasto, tak jak się szczycimy Łodzią. Czy wielkie miasto Łódź jest punktem dojścia relacji Boga z ludźmi? – pytał duchowny. Według socjologów, w większych miastach procent ludzi praktykujących jest zwykle niewielki. Wielu mieszczan poszukuje wiary poza granicami aglomeracji. – Kiedy mają Go spotkać w kościele, to mówią, że może lepiej w małym wiejskim kościółku, pachnącym drewnem, sprzed sześciuset lat, pięknym, gdzie jest mała społeczność, która żyje tradycją chrześcijańską. Inni mówią, że trzeba od miasta odejść jeszcze dalej, może łatwiej byłoby spotkać się z Bogiem na pustelni, jakby sam na sam, twarzą w twarz, może za pośrednictwem księgi, Pisma Świętego, w regularnym życiu modlitwy usystematyzowanej. A papież mówi, że miasto jest punktem dojścia dziejów człowieka, ludzkości, zbawienia – wyjaśniał metropolita łódzki.

Na zakończenie nawiązał do dwunastu warstw fundamentu miasta, które wypełnione światłem drogocennych kamieni tworzy harmonię. W odniesieniu do ewangelicznych kamieni, dwunastu wiernych umieściło dwanaście symbolicznych brył na instalacji przedstawiającej pierwszą pieczęć miasta Łodzi. Po rozważaniu słowa Bożego modlitwę wiernych odmówiło dwoje łodzian, którzy każdego dnia modlą się w intencjach miasta. Zakończenie stanowiła wspólna ekumeniczna modlitwa Ojcze nasz z błogosławieństwem łódzkich duchownych Kościołów chrześcijańskich. Po nabożeństwie metropolita łódzki zaprosił wszystkich na łódzką zalewajkę. Modlitwa odbyła się w kościele św. Józefa z racji na fakt, iż świątynia istniała już w czasie lokacji Łodzi i w niej gromadzili się najdawniejsi łódzcy mieszkańcy. Pierwotnie kościół ten znajdował się na Placu Kościelnym, lecz w XIX wieku został stamtąd przeniesiony. Jak przypomniał kard. Ryś, dzisiejsza rocznica jest istotna dla łódzkich chrześcijan, gdyż Łódź powstała jako „miasto Kościoła włocławskiego” i do czasu rozbiorów pozostała miastem biskupim

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2023-08-01 08:06

Oceń: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Łódź: Boże macierzyństwo jest na wyciągnięcie ręki!

[ TEMATY ]

Łódź

archidicezja łódzka

Piotr Drzewiecki

W pierwszy dzień Nowego Roku Kościół obchodzi uroczystość Świętej Bożej Rodzicielki Maryi. 1 stycznia obchodzony jest także Światowy Dzień Pokoju, tak ważny w obliczu trwającego konfliktu zbrojnego na Ukrainie.

Dzisiejsza uroczystość kończy oktawę świąt Bożego Narodzenia. Jest to święto nakazane. W parafii Chrystusa Króla na łódzkiej Retkini w sumie parafialnej uczestniczyło wielu wiernych, chcących pomodlić się za swoje rodziny, ojczyznę i za pokój na świecie. W homilii ks. Jacek Kucharski, wikariusz, nawiązał do postaci Matki Bożej, jej roli w życiu Chrystusa i naszym. - Koniec roku wielu próbowało sobie zorganizować, wielu z nas gdzieś wyjeżdżało. Jak się okazuje także niektórzy taka decyzję podejmowali, by obchodzić koniec starego roku i początek nowego w świątyniach. Wiele sanktuariów na świecie organizuje czuwania na początek roku. Jednym z nich jest sanktuarium w Medjugorje. Matka Boża Medjugorska przekazuje orędzie dla świata każdego 25-tego dnia miesiąca. Co roku w grudniu orędzie Matki Bożej zbiega się z pięknymi uroczystościami Narodzenia Zbawiciela. I Matka boska kieruje słowa do wszystkich, którzy chcą te słowa wprowadzić w swoje życie – mówił ks. Kucharski i przytoczył słowa grudniowego orędzie Matki Bożej z Medjugorje.
CZYTAJ DALEJ

Najważniejsza świątynia świata

2025-11-04 13:44

Niedziela Ogólnopolska 45/2025, str. 20

[ TEMATY ]

homilia

Liturgia Tygodnia

Rembrandt – Wypędzenie przekupniów z świątyń

Nie zawsze zdenerwowanie, złość czy furia są moralnie karygodne. Raczej nie lubimy być pod wpływem nieprzyjemnych emocji. Delektowanie się spokojem jest dalece bardziej miłe. Tęsknimy za błogostanem, który młodzi określają słowem: chillout.

Nie zawsze zdenerwowanie, złość czy furia są moralnie karygodne. Raczej nie lubimy być pod wpływem nieprzyjemnych emocji. Delektowanie się spokojem jest dalece bardziej miłe. Tęsknimy za błogostanem, który młodzi określają słowem: chillout. W czasach napiętych terminarzy czy nadużywania social mediów, które trzymają nas w napięciu, a potem pozostawiają w stanie zbliżonym do stuporu lub depresji, to normalne. Bardzo potrzebujemy „świętego spokoju”. Nie zawsze jednak jest on ideałem ewangelicznym. Jeśli chcę zachować dobrostan, nie mogę odwracać głowy od ludzkiej krzywdy, która dzieje się na moich oczach. Nie wolno mi nie reagować, nawet wzburzeniem, gdy trzeba kogoś ostrzec przed niebezpieczeństwem, obronić przed agresorem czy zaangażować się w schwytanie złoczyńcy. Nie mogę wtedy powiedzieć: „to nie moja sprawa”, „od tego są inni”albo „co mnie to obchodzi”. To tchórzostwo. Tak rozumiany „święty spokój” jest nieprawością albo tolerancją zła. Jak mógłbym przymykać oko, gdyby ktoś popychał bliźniego na drogę upadku. Czy jest godziwe nieodezwanie się przy stole – dla zachowania pozytywnych wibracji – kiedy trzeba bronić ludzkiej i Bożej prawdy? Czy milczenie w sytuacji kpiny z dobra, altruizmu czy świętości jest godne chrześcijanina? Czy kumplowskie poklepywanie po ramieniu w imię „przyjaźni”, kiedy trzeba koledze zwrócić uwagę, upomnieć go lub nawet nim wstrząsnąć, uznamy za cnotę? Nawet kłótnia może być święta! Wszak istnieje święte wzburzenie. Jan Paweł II krzyczał do nas wniebogłosy, upominając się o świętość małżeństwa i rodziny oraz o ewangeliczne wychowanie potomstwa. Współczesna tresura, nakazująca tolerancję wszystkiego, wymaga sprzeciwu, czasem nawet konieczności narażenia się grupom uważającym się za wyrocznię. Jezus powiedział: „Przyszedłem ogień rzucić na ziemię (Łk 12, 49). To też Ewangelia. Myślę, że zdrowej niezgody na niecne postępki, zwłaszcza te wykonywane pod płaszczykiem „zbożnych” czynności czy „szczytnych celów”, uczy nas dzisiaj Mistrz z Nazaretu. Primum: zauważyć ten proces czający się we mnie. Secundum: być krytycznym wobec świata. W dzisiejszej Ewangelii Zbawiciel jest naprawdę zdenerwowany, widząc, co zrobiono z domem Jego Ojca. Nie używa gładkich słów i dyplomatycznych gestów. Zagrożona jest bowiem wielka wartość. Najważniejsza świątynia świata miała za cel ukazanie Oblicza Boga prawdziwego i przygotowanie do objawiania jeszcze wspanialszej świątyni, dosłownej obecności Boga wśród ludzi – Syna Bożego. Na skutek ludzkich kalkulacji stała się ona niemal jaskinią zbójców, po łacinie: spelunca latronum. Dlatego reakcja Syna Bożego musiała być aż tak radykalna. Jezusowy gest mówi: w tym miejscu absolutnie nie o to chodzi! „Świątynia to miejsce składania ofiar miłych Bogu. Pan Jezus złożył swojemu Przedwiecznemu Ojcu ofiarę miłości z samego siebie. Ta Jego miłość, w której wytrwał nawet w godzinie największej udręki, ogarnia nas wszystkich, poprzez kolejne pokolenia i każdego poszczególnie, kto się do Niego przybliża” (o. Jacek Salij). O to chodzi w autentycznym kulcie świątynnym.
CZYTAJ DALEJ

Zmarł o. Stanisław Maria Piętka OFMConv

2025-11-09 23:50

[ TEMATY ]

Niepokalanów

o. Stanisław Maria Piętka

Łukasz Krzysztofka/Niedziela

Dzisiaj w Niepokalanowie odszedł do Domu Ojca o. Stanisław Maria Piętka, jeden ze współtwórców Niepokalanowa Lasku w jego obecnym kształcie.

O. Piętka był franciszkaninem konwentualnym, duchowym synem św. Franciszka i św. Maksymiliana Kolbe, byłym gwardianem klasztoru w Niepokalanowie i wieloletnim prezesem Zarządu Krajowego Rycerstwa Niepokalanej. Świadectwem swojego życia i miłości Boga, Maryi i drugiego człowieka zawsze pomagał przybliżać się ku Niepokalanej, którą kochał i był przez całe swoje życie całkowicie Jej oddany, szerząc nabożeństwo do Matki Bożej w całej Polsce.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję