Reklama

Benedyktyńskie wskazówki

Czy 60 lat od ogłoszenia św. Benedykta z Nursji głównym patronem Europy jego przesłanie jest dla nas wciąż aktualne?

Niedziela Ogólnopolska 42/2024, str. 28-29

Grażyna Kołek

Klasztor na Monte Cassino – Gloria św. Benedykta

Klasztor na Monte Cassino – Gloria św. Benedykta

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Wspomniana rocznica stanowi dobrą okazję, aby przypomnieć postać św. Benedykta oraz przyjrzeć się bliżej motywom, dla których Paweł VI zdecydował się zawierzyć całą Europę wstawiennictwu właśnie tego świętego.

Krzyż

Benedykt jest przedstawiony w papieskim dokumencie jako posłaniec pokoju, orędownik jedności, krzewiciel kultury, a przede wszystkim głosiciel Chrystusa i Jego Ewangelii. Ta niezwykle trafna synteza życia, dzieła i nauczania świętego z Nursji z niezwykłą przenikliwością wskazuje jego wkład w rozkrzewienie chrześcijaństwa. Zostaje on słusznie przedstawiony nie tylko jako szerzyciel pokoju i pojednania, ale też jako ten, który te ideały zrealizował, inspirując się Chrystusową Ewangelią.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Na gruzach cesarstwa rzymskiego, w okresie najazdów plemion barbarzyńskich, ogólnego niepokoju i cywilizacyjnego upadku, św. Benedykt położył fundament nowej ery, wykraczając w swojej dalekowzrocznej, ewangelicznej perspektywie poza ówczesny chaos. Paweł VI wskazał na trzy instrumenty i jednocześnie trzy wymiary postępu niesionego w Europie przez Benedykta i jego naśladowców: krzyż, księgę i pług. Fundament i punkt wyjścia podjętej misji stanowił krzyż, czyli Chrystusowe prawo wyrażone w Ewangelii. Duch benedyktyński podkreśla absolutny prymat Boga w życiu zarówno indywidualnym, jak i społecznym. „Niczego nie przedkładać nad miłość Chrystusa” – to zdanie z Reguły św. Benedykta w najbardziej jasny sposób wyraża absolutny priorytet spraw Bożych. Dla naśladowców Benedykta odnosi się to w pierwszym rzędzie do opus Dei modlitwy liturgicznej i osobistej. Stopniowo ta nowa hierarchia wartości budowała duchową jedność kontynentu, gdziekolwiek pojawiali się mnisi żyjący według Reguły św. Benedykta. Ta odnowa miała charakter uniwersalny, jak to wyraża św. Paweł VI: „od Morza Śródziemnego po Skandynawię, od Irlandii po równiny Polski”. Benedyktyńska duchowość stała się czynnikiem spajającym ludy i języki rozproszone po całym kontynencie, które odnajdywały swoją tożsamość w przynależności do jednego kręgu kulturowego zbudowanego na wspólnej wierze w Chrystusa.

Księga

Kolejny atrybut św. Benedykta i jego monastycznego ruchu to księga – symbol kultury rozpowszechnianej przez działalność uczniów patrona Europy. Klasztorne skryptoria, w których zgodnie z ideałem benedyktyńskiej pracy kopiowano dzieła kultury, wraz z bibliotekami stawały się miejscami ochrony i przekazu tradycji klasycznej. W czasach, kiedy humanistyczne dziedzictwo starożytności było poważnie zagrożone, mnisi okazali się stróżami i przekazicielami uniwersalnego dorobku ludzkości. Warto podkreślić, że uczniowie Benedykta nie zajmowali się jedynie dziełami o charakterze religijnym. Ich perspektywy były znacznie szersze, możemy nazwać je humanistycznymi. Niech za przykład tej aktywności posłuży rękopis pochodzący ze skryptorium opactwa tynieckiego – kopia dzieła Józefa Flawiusza Wojna żydowska, opisującego historię walki narodu żydowskiego o niepodległość w I wieku po Chr. podczas rzymskiej okupacji Palestyny. Przez benedyktyński szacunek do księgi, troskę o kulturowe dziedzictwo umocniona została tożsamość ludów Europy. Remedium na wszechobecny chaos u schyłku starożytności stała się propozycja św. Benedykta – powrotu do wspólnych źródeł, do uniwersalnego dziedzictwa ludzkości.

Pług

Reklama

I wreszcie trzeci atrybut ruchu benedyktyńskiego – pług. Może się wydawać najmniej istotny, a jednak odegrał znaczącą rolę w społecznych i gospodarczych przemianach okresu przełomu. Niezaprzeczalnym wkładem benedyktyńskich mnichów w odbudowanie spustoszonej Europy był ideał rzetelnej pracy. Nieużytki stawały się żyznymi polami, a opustoszałe i zapomniane przestrzenie ogrodami. Połączenie modlitwy i pracy w życiu benedyktyńskim zadecydowało o tym niezwykłym potencjale wzrostu – wzrostu o charakterze organicznym. Choć samo określenie ora et labora jest znacznie późniejsze i nie pochodzi od św. Benedykta, to jednak wyraża ono pewną duchową syntezę – spotkanie tego, co Boskie, i tego, co ludzkie, w pewnym sensie przypomnienie tajemnicy Wcielenia. Od krzyża, przez księgę, po pług. Dziedzictwo kulturowe i ludzka praca odczytane zostały w perspektywie Bożego objawienia jako aktywności mające swoje konkretne miejsce w Bożym planie, przyczyniające się do budowania harmonii i sprawiedliwości w podzielonym świecie pozbawionym nadziei.

Patron na dziś

Już papież Pius XII nazwał św. Benedykta „ojcem Europy”. Troska św. Benedykta i jego uczniów o zachowanie porządku i sprawiedliwości w pogrążonej w mrokach Europie to ich niezaprzeczalny wkład w rozwój naszego kontynentu. Mówimy tutaj nie o jakichś ideach, ale o konkretnym zaangażowaniu, precyzyjnym projekcie, który miał przypomnieć, że człowieczeństwo odnajduje swoje pełne przeznaczenie i sens w perspektywie ostatecznej. Paweł VI napisał w liście proklamującym św. Benedykta patronem Europy: „Niech zatem tak znamienity święty spełni nasze pragnienia i tak jak kiedyś udało mu się rozproszyć ciemności i rozpromienić dar pokoju światłem cywilizacji chrześcijańskiej, tak teraz niech strzeże życia całej Europy, która za jego wstawiennictwem niech rozwija się i wzrasta coraz bardziej”.

Przypadająca w tym roku rocznica ogłoszenia św. Benedykta patronem Europy skłania nie tylko do rozważania historii ideału benedyktyńskiego i jego wpływu na kulturę kontynentu europejskiego. Przesłanie głównego patrona Europy pozostaje aktualne także dziś. Czego więc obecnie może nas nauczyć Benedykt? W czym może stać się naszym przewodnikiem? Benedyktyński ideał jest ponadczasowy, ponieważ wypływa bezpośrednio z Ewangelii, stanowiąc swoisty przekład Dobrej Nowiny na język codzienności. Benedyktyńska duchowość uczy równowagi, dążenia do harmonii we wszystkich sferach życia. Niezawodnym środkiem do osiągnięcia owego pokoju jest modlitwa, która powinna stanowić źródło wszystkich podejmowanych działań i jednocześnie stanowić ich zwieńczenie. Święty Benedykt podkreśla wartość i rolę wspólnoty, co wydaje się szczególnie ważne w dzisiejszym zatomizowanym i skonfliktowanym świecie. Za kolejny niezwykle inspirujący element można uznać benedyktyński ideał gościnności, zgodnie z którym wszyscy przychodzący do klasztoru powinni być traktowani z miłością należną samemu Chrystusowi. Jest to wezwanie do wyzbycia się izolacji i egocentryzmu na rzecz hojności i ducha służby.

Pokój, modlitwa, gościnność. To w nich wyraża się prostota benedyktyńskiej propozycji. Choć liczy ona już ponad piętnaście wieków, ciągle pozostaje inspirującym zaproszeniem do praktykowania chrześcijaństwa na serio, do życia Ewangelią bez kompromisów, do wiernego podążania za Mistrzem, który jako jedyny ma słowa życia wiecznego. Dlatego właśnie tak bardzo potrzeba nam dziś benedyktyńskiego głosu. W Europie i na całym świecie.

2024-10-15 14:11

Oceń: +5 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

"Do zobaczenia Karolku" - groźby skierowane do prezydenta

2025-11-15 10:01

[ TEMATY ]

Polska

Polska

mecz

Prezydent Karol Nawrocki

PAP/Leszek Szymański

Jak informuje Komenda Stołeczna Policji, trwają obecnie czynności związane z wpisem na X, który miał stanowić groźbę wobec prezydenta Karola Nawrockiego. Chodzi o zdjęcie z pistoletem i podpisem „do zobaczenia Karolku”, zamieszczone pod zdjęciem prezydenta z piątkowego meczu Polska-Holandia.

Usunięty później wpis został zamieszczony w piątek wieczorem przez jednego z użytkowników portalu X; była to odpowiedź na post na profilu „Łączy nas Piłka”, zarządzanym przez PZPN, w którym zamieszczono zdjęcie przedstawiające prezydenta Nawrockiego, obserwującego na Stadionie Narodowym piątkowy mecz Polska-Holandia.
CZYTAJ DALEJ

Leon XIV: pośród ubogich mamy być żywym znakiem zbawienia

2025-11-16 12:07

[ TEMATY ]

Leon XIV

Jubileuszu ubogich

Vatican Media

Pokój bez sprawiedliwości nie będzie możliwy, a ubodzy przypominają nam o tym na wiele sposobów, poprzez swoje migrowanie, a także poprzez swój krzyk, często zagłuszany przez mit dobrobytu i postępu, który nie uwzględnia wszystkich, a wręcz zapomina o wielu istotach, pozostawiając je własnemu losowi - wskazał Papież podczas niedzielnej Mszy św. Liturgia w Bazylice Watykańskiej stanowiła centralny punkt przeżywanego Jubileuszu ubogich.

W homilii wybrzmiało wezwanie do przywódców państw, aby wysłuchać wołania najuboższych. „Ubóstwo stanowi wyzwanie dla chrześcijan, ale także dla wszystkich pełniących odpowiedzialne funkcje w społeczeństwie” - zaznaczył Leon XIV.
CZYTAJ DALEJ

Abp Kupny: „Kościół buduje się przez codzienną wytrwałość”

2025-11-16 16:54

Archiwum Archidiecezji Wrocławskiej

Parafia NMP Królowej w Oławie obchodzi dzisiaj 20-lecia swojego powstania. Eucharystii przewodniczył metropolita wrocławski, abp Józef Kupny, który w homilii przypomniał, że najważniejszą świątynią nie są mury, lecz człowiek.

Metropolita wrocławski rozpoczął swoją homilię od słów Jezusa zapowiadających zburzenie świątyni jerozolimskiej. - Powinny poruszyć uczniów słowa Jezusa: “Przyjdzie czas, kiedy z tego, na co patrzycie, nie zostanie kamień na kamieniu”. Ale Jezus wypowiedział je nie dlatego, że nie ceni piękna murów i wystroju świątyni, lecz dlatego, że prawdziwą świątynią zawsze był i jest człowiek. Człowiek i jego serce otwarte na Boga i przyszłość, wskazał kaznodzieja, dodając: - Uczniowie wtedy jeszcze tego nie rozumieli. Dopiero Chrystus pokazał nam, że to my jesteśmy świątynią Boga, że Bóg mieszka w nas. Dziś, patrząc na piękny kościół parafialny, chcemy powiedzieć: “Panie, dziękujemy Ci, że w tym miejscu zechciałeś zamieszkać pośród nas”.              W dalszej części abp Kupny wrócił do początków parafii, wyrażając głęboką wdzięczność wszystkim, którzy ją tworzyli: - Każda parafia ma swoją historię i swoje korzenie. Dwadzieścia lat temu, kiedy powstała wasza parafia, Bóg zaprosił ludzi tej ziemi do nowego dzieła. Nie było wtedy wszystkiego, co mamy dziś, ale były nadzieje, plany i wiele pracy. Ta parafia istnieje dzięki wierze, miłości i wytrwałości ludzi - mówił metropolita wrocławski, dziękując za zaangażowanie w dzieło stworzenia parafii. - Z serca dziękuję wszystkim, którzy byli na początku tej drogi. Myślę o tych, którzy przez dwadzieścia lat są związani z tą parafią. Dziękuję księdzu proboszczowi Robertowi, dziękuję wszystkim, którzy ofiarowali czas, talenty, środki i modlitwy. Niech Bóg wynagrodzi ich trud — zarówno tych, którzy są dziś z nami, jak i tych, którzy odeszli do domu Ojca.      Odnosząc się do Ewangelii, abp Józef Kupny zauważył: - Dzisiejsza Ewangelia mówi o niepokoju, zniszczeniu i trudnościach. Nie wiem, jak słuchali jej uczniowie, ani jak my ją odbieramy, ale ona jest zaskakująco aktualna. Każda wspólnota przeżywa chwile słabości, rozproszenia, zmęczenia. A jednak Jezus mówi: “Nie trwóżcie się”. To znaczy: nie bójcie się, bo Ja jestem z wami. Wracając jeszcze w słowie do dwudziestolecia parafii, hierarcha podkreślił: - Chrystus przez tych 20 lat był tutaj obecny: w sakramentach, w Eucharystii, w rodzinach, które trwały mimo trudności, w dzieciach, młodzieży, w chorych i starszych. Był obecny w każdym, kto się modlił, służył, pomagał. I choć były chwile trudne, to właśnie wtedy najbardziej widać było siłę wiary - powiedział abp Kupny, dodając: - Jezus mówi dziś do nas: “Przez swoją wytrwałość ocalicie wasze życie”. Te słowa są jak program waszego jubileuszu. Kościół buduje się nie przez spektakularne działania, lecz przez codzienną wytrwałość: przez matki i ojców, którzy uczą dzieci modlitwy; przez kapłanów, którzy dzień po dniu głoszą Słowo Boże; przez seniorów modlących się za młodych; przez ludzi, którzy sprzątają kościół, śpiewają, troszczą się o parafię. To codzienny trud, ale i codzienny cud. Nie zabrakło także odniesienia do patronki parafii: - Najświętsza Maryja Panna Królowa od początku czuwa nad tą parafią. Jej królowanie to nie panowanie, jak myślimy po ludzku. To służba: pokorna, wierna, pełna miłości. Maryja trwała pod krzyżem i uczy nas, abyśmy w chwilach prób nie odchodzili, ale trwali przy Chrystusie z nadzieją - mówił kaznodzieja, dodając: - Dzisiaj wielu gniewa się na Kościół, zniechęca się, odchodzi. Ale to właśnie wtedy trzeba trwać. Trwać przy Chrystusie, nie opuszczać Go w chwilach próby, tak jak Maryja nie odeszła spod krzyża.      Na zakończenie homilii abp Józef Kupny zawierzył parafię Duchowi Świętemu i Matce Bożej: - Dwadzieścia lat temu Bóg rozpoczął w tym miejscu piękne dzieło Boskie. Dziś dziękujemy Mu za wszystko, co już uczynił, i z ufnością prosimy, by prowadził nas dalej przez następne lata i dziesięciolecia. Niech Duch Święty daje nam wytrwałość w wierze, nadziei i miłości, a Maryja, wasza Królowa, niech prowadzi was drogą ku Bogu.”
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję