Reklama

Wiadomości

Zabójca księdza ze Szczytna trafi do zakładu psychiatrycznego; sąd umorzył wobec niego postępowanie

Z powodu niepoczytalności podejrzany o zabójstwo proboszcza ze Szczytna trafi do zakładu psychiatrycznego - zdecydował Sąd Okręgowy w Olsztynie i umorzył wobec niego postępowanie.

2025-12-11 14:13

[ TEMATY ]

zabójstwo

ks. Lech Lachowicz

Szczytno

Archidiecezja warmińska

Śp. ks.prałat Lech Lachowicz

Śp. ks.prałat Lech Lachowicz

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Rzecznik prasowy Sądu Okręgowego w Olsztynie sędzia Adam Barczak poinformował w czwartek PAP, że przed podjęciem decyzji w tej sprawie sąd skierował Szymona K. na trwającą kilka tygodni obserwację. Stało się tak mimo że już w trakcie śledztwa prokuratura uzyskała opinię biegłych o tym, że Szymon K. jest niepoczytalny.

- Sąd uznał jednak, że znajdująca się w aktach sprawy opinia sądowo-psychiatryczna sporządzona w toku postępowania przygotowawczego budzi wątpliwości, co do wniosków w niej zawartych. Sąd zwrócił między innymi uwagę, że biegli wydając tę opinię nie dysponowali pełną dokumentacją medyczną dotyczącą leczenia podejrzanego, jak też nie odnieśli się do kwestii związanych z używaniem przez podejrzanego substancji psychoaktywnych i ich wpływu na zachowanie podejrzanego - wyjaśnił sędzia Barczak. Przyznał, że wnioski z zamówionej przez sąd opinii były identyczne jak te z opinii sporządzonej na zlecenie prokuratury tj. stwierdzały całkowitą niepoczytalność Szymona K.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Sędzia Barczak poinformował, że na niejawnym posiedzeniu sąd ustalił, że Szymon K. dokonał zabójstwa księdza ze Szczytna. - W chwili popełnienia tego czynu miał on zniesioną w stopniu całkowitym zdolność do rozpoznania znaczenia czynu i do pokierowania swoim postępowaniem. Tym samym postanowieniem sąd orzekł środek zabezpieczający w postaci pobytu Szymona K. w zakładzie zamkniętym leczenia psychiatrycznego - podał rzecznik sądu.

Szymon K. w listopadzie ubiegłego roku wieczorem wszedł do plebanii w Szczytnie. Miał ze sobą metalowy toporek. W prokuraturze mówił, że szedł na plebanię po to, by ją okraść, ale że nikt mu nie otwierał drzwi, zdenerwował się. Z tej złości zdecydował, że zabije księdza. Dlatego, gdy zobaczył duchownego, który szedł do drzwi zaatakował go. Prokuraturze nie udało się ustalić ile ciosów toporkiem Szymon K. wymierzył starszemu duchownemu - z kompletnie rozbitą głową trafił do szpitala i tam po kilku dniach zmarł.

Podziel się cytatem

Po ataku Szymon K. uciekł z plebanii, bo zaalarmowana hałasem w holu gospodyni zabrała ze sobą gaz pieprzowy i poszła do drzwi wejściowych. Gdy zobaczyła leżącego w kałuży krwi księdza psiknęła w stronę agresora gazem. Sama uciekła do innego pokoju i zadzwoniła po pomoc.

Policja zorganizowała obławę i zatrzymała Szymona K. następnego dnia nad ranem.

Podczas przesłuchania w prokuraturze K. przyznał się do winy.

Decyzja olsztyńskiego sądu nie jest prawomocna. (PAP)

jwo/ agz/

Oceń: 0 -3

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Przerażający opis obrażeń, jakich doznał zamordowany ks. Lachowicz

[ TEMATY ]

ks. Lech Lachowicz

ks. Jacek Bacewicz

morderstwo kapłana

obrażenia

Instytut św. Maksymiliana Kolbego

ks. prałat Lech Lachowicz

ks. prałat Lech Lachowicz

Makabryczny opis okoliczności napadu na ks. Lecha Lachowicza. - Jeden z policjantów stwierdził, że przez całą swoją służbę nigdy nie spotkał się z takim bestialstwem - powiedział w wywiadzie dla „Naszego Dziennika” ks. Jacek Bacewicz, który był na miejscu, gdy z plebanii wynoszono ciało zamordowanego kapłana.

Ks. Bacewicz, proboszcz parafii Matki Bożej Częstochowskiej w Szymanach jako jeden z pierwszych dotarł na miejsce zbrodni. Jak opisuje, drzwi do plebanii były zniszczone, a ksiądz Lachowicz został zaatakowany w przedsionku przy kancelarii, gdy zszedł na dół, by zobaczyć co się dzieje.
CZYTAJ DALEJ

Trwają poszukiwania ks. Marka Wodawskiego. Policja odnalazła samochód duchownego

2025-12-10 07:31

[ TEMATY ]

zaginięcie

KRP Warszawa VII

Zaginął ks. dr Marek Wodawski

Zaginął ks. dr Marek Wodawski

Trwają poszukiwania 44-letnie księdza Marka Wodawskiego, kapłana parafii Matki Królowej Polski w warszawskim Aninie. Duchowny zaginął 7 listopada. Tego dnia około godziny 19.20 widziano go po raz ostatni przy ul. Białowieskiej w Warszawie, gdy odjeżdża szarą Skodą Fabią z 2015 roku (nr rej. WPI 40909).

Jak ustalono: pod koniec listopada warszawska policja odnalazła samochód duchownego.
CZYTAJ DALEJ

Francja: powrót do spowiedzi?

2025-12-11 17:14

[ TEMATY ]

spowiedź

Francja

Karol Porwich/Niedziela

Aż 50 proc. regularnie uczestniczących we mszach świętych przystępuje również do spowiedzi - sakramentu pokuty i pojednania. Napisał o tym francuski tygodnik katolicki „La Croix”. Badanie przeprowadzone przez instytut badawczy Ifop na zlecenie Bayard-La Croix wykazało, że 50 proc wiernych uczestniczących w cotygodniowych mszach św. w kraju przystępuje do spowiedzi.

W poprzednich latach nie zbierano żadnych danych, co uniemożliwia bezpośrednie porównanie. Wyniki badania Ifop zdają się przeczyć powszechnemu przekonaniu, że odsetek osób przystępujących do sakramentu pokuty i pojednania znacznie spada wśród katolików w krajach zachodnich.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję