Reklama

Niedziela Łódzka

Łódzki Kościół w cieniu wojny

Prowadzone badania są bardzo żmudne z uwagi na luki dokumentacyjne. Dla wielu parafii nie zachowały się dokumenty z czasów wojny – podkreśla ks. Mieczysław Różański w rozmowie z Niedzielą.

Niedziela łódzka 36/2025, str. I

[ TEMATY ]

historia diecezji łódzkiej

Ks. Paweł Kłys

Ks. Mieczysław Różański

Ks. Mieczysław Różański

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Ks. Paweł Gabara: Zajmuje się Ksiądz badaniem polskich strat wojennych, które dotknęły parafie archidiecezji łódzkiej. Jak wielkich strat materialnych doświadczyły wspólnoty katolickie w diecezji?

Ks. Mieczysław Różański: Straty materialne, których doświadczyły parafie znajdujące się obecnie w granicach archidiecezji łódzkiej, wynikały z następujących przyczyn: zniszczeń dokonanych podczas działań wojennych (spalenie zbombardowanie, wyburzenie itd.); zniszczeń dokonanych z planowanych działań okupanta (zniszczenia wynikające z wandalizmu np. wybijanie okien, strzelanie, przeznaczenie kościoła na inny cel, najczęściej magazyn itd.); kradzieży przedmiotów: liturgicznych stanowiących wartość materialną (złoto, srebro, kamienie szlachetne), historyczną (obrazy, rzeźby) lub dzwonów. Najwięcej strat doznały parafie znajdujące się tzw. Kraju Warty, czyli tereny włączone do III Rzeszy. Tam aresztowano duchownych i zamknięto świątynie przeznaczając je na inne, użyteczne dla okupanta cele. Były parafie, które w wyniku wojny utraciły prawie cały swój przedwojenny majątek, inne poniosły mniejszy uszczerbek. Najmniej straciły parafie znajdujące się Generalnym Gubernatorstwie (26 parafii).

Reklama

Co jakiś czas wraca w Polsce temat reparacji od Niemców za okres II wojny światowej i pojawiający się w opinii publicznej dyskurs, że nie mamy prawa do tych odszkodowań. Czy podziela Ksiądz tę opinię?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Problematyka dotycząca reparacji wojennych jest wielopłaszczyznowa, trudno zatem w kilku zdaniach odpowiedzieć na tak zadane pytanie. Rozpatrując ją na płaszczyźnie prawa międzynarodowego, brak jest dokumentów stwierdzających zrzeczenie się roszczenia przez władze polskie. Faktem jest, że Polska nie uzyskała odszkodowania, a straty materialne, jakich doznała polska kultura, są bardzo duże, co zostało szacunkowo zawarte w opracowanym w 2022 r. raporcie dotyczącym tej problematyki.

Z czego zostały obrabowane łódzkie parafie w czasie okupacji niemieckiej?

Reklama

Kościoły parafialne zostały okradzione przede wszystkim ze sprzętów ruchomych służących do sprawowania liturgii oraz wyposażenie kościoła. Niemcy zabierali z kościołów nie tylko monstrancje, kielichy, lichtarze, które przedstawiały dużą wartość ze względu na materiał służący do ich wykonania i wartość artystyczną, ale także ornaty, bieliznę liturgiczna i kielichową. Ponadto zabierano lub niszczono chorągwie, ołtarze, obrazy i ławki. Dodatkowo rekwirowano dzwony, które miały służyć przemysłowi zbrojeniowemu. Należy zaznaczyć, że kradzieże miały miejsce przede wszystkim na terenie włączonym do II Rzeszy, gdzie kościoły były zamknięte. Na terenie Generalnej Guberni, sprawowany był kult i kradzież tych przedmiotów był niewielki. Poza obszarem badawczym pozostają najczęściej te przedmioty, które były własnością księży i znajdowały się na plebaniach, gdyż dla nich nie ma żadnych spisów przedwojennych.

Z opracowań historycznych wiemy, że z diecezji łódzkiej zginęło najwięcej osób duchownych. Czy prowadzane badania dotyczą również ofiar ludzkich?

Diecezja łódzka pod względem procentowym utraciła największą liczbę duchownych, którzy w większości zostali zamordowani w obozie koncentracyjnym w Dachau. Badania dotyczą tylko strat materialnych, jakie doznały instytucje kościelne, przede wszystkim parafie w wyniku działań wojennych lub w czasie trwania okupacji niemieckiej.

Prowadzone przez Księdza badania są ukierunkowane również na poszukiwanie żyjących świadków grabieży mienia kościelnego. Dlaczego po 86 latach od wybuchu II wojny światowej poszukiwani są świadkowie?

Reklama

Prowadzanie badania obejmują także poszukiwanie nie tyle żyjących świadków grabieży dóbr kościelnych, ile świadków pośrednich, którzy usłyszeli o kradzieżach, słyszeli o przechowywaniu sprzętów kościelnych przez swoich krewnych. Takie informacje były i są przekazywane w opowieściach rodzinnych. Jest to o tyle ważne, że z czasów II wojny światowej zachowała się nieliczna dokumentacja. Jeśli kościół był zamknięty, a pamiętać trzeba, że zamknięte były prawie wszystkie kościoły na terenie tzw. Kraju Warty od 1941 r., zamieniony albo na magazyn, albo na przeznaczone do innych celów użytkowych przez okupanta, a sprzęty liturgiczne i inne wyposażenie tych kościołów było celowo niszczone lub przekazywane do innych celów, to czasami udało się ukryć sprzęty kościele. Tak było w kilku parafiach. Po wojnie parafianie oddali parafii uratowane kielichy i monstrancje.

Co udało się już odkryć, czym Ksiądz może się z nami podzielić?

Prowadzone badania są bardzo żmudne z uwagi na luki dokumentacyjne. Dla wielu parafii nie zachowały się dokumenty z czasów wojny. Nie zachowała się także dokumentacja okupanta. Często bazujemy na inwentarzach, które zostały spisane kilka lat przed wojną i spisach powojennych. Ta dokumentacja nie do końca odzwierciedla to, co zostało zniszczone lub zrabowane. Oczywiście udaje się wskazać konkretne straty, choć bardzo często są one nieidentyfikowalne. Spisy nie podają cech charakterystycznych przedmiotów np. inskrypcji, wymiarów, brak jest też dokumentacji fotograficznej. Udało nam się odnaleźć inwentarz biblioteki Muzeum i Archiwum Diecezji Łódzkiej. Instytucja ta gromadziła nieużywane do kultu przedmioty religijne (obrazy, sprzęty liturgiczne, księgi liturgiczne itd.) oraz dokumenty i książki. Wszystkie eksponaty muzealne, biblioteczne i większość archiwalnych zgromadzonych w tej instytucji, powstałej w 1937 r., została ukradziona przez Niemców. Do tej pory nie wiedzieliśmy, jakie to był przedmioty.

Udało się odnaleźć inwentarz biblioteki, który był spisany przed wojną przez dyrektora tej placówki ks. Henryka Rybusa. Zawiera on starodruki i książki XVIII i XIX wieku. Jest on tym bardziej cenny, że wpisane są w nim nie tylko dane dotyczące książek, ale także znajdujące się w nich prowieniencje czy zapisy właścicielskie. Nadal nie wiemy, jakie eksponaty muzealne zostały zagrabione.

Prowadzimy także zakrojone badania dotyczące zarekwirowanych dzwonów z kościołów parafialnych. Wiemy już, że część z tych dzwonów powróciło do parafii po II wojnie światowej. Na zakończenie badań planowane jest wydanie katalogu strat diecezji łódzkiej.

Działania badawcze prowadzone są dzięki programowi „Straty kulturowe diecezji łódzkiej w czasie II wojny światowej (1939-1945) etap II”. Dofinansowano ze środków Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego pochodzących z Funduszu Promocji Kultury w ramach programu „Badanie polskich strat wojennych”.

2025-09-02 08:24

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Parafia pw. św. Jana Ewangelisty w Łodzi

[ TEMATY ]

historia diecezji łódzkiej

Piotr Drzewiecki

Niewiele osób wie, że parafia na łódzkim Olechowie ma także drugiego patrona. Jest nią Matka Kościoła.
CZYTAJ DALEJ

Nowenna za dusze czyśćcowe

[ TEMATY ]

nowenna

dusze czyśćcowe

Adobe Stock

Nowennę za dusze czyśćcowe można odprawiać w dowolnym czasie w celu uproszenia nieba dla nich oraz jakiejś łaski przez ich wstawiennictwo. Można ją odprawić po śmierci bliskiej nam osoby albo w rocznicę jej śmierci. Szczególnie zaleca się odprawienie nowenny przed liturgicznym wspomnieniem Wszystkich Wiernych Zmarłych (2 listopada), wówczas rozpoczynamy ją 24 października.

AUTOR: Zgromadzenie Sióstr Wspomożycielek Dusz Czyśćcowych: wspomozycielki.pl; apdc.wspomozycielki.pl
CZYTAJ DALEJ

Sztuczna inteligencja nie zastąpi relacji międzyludzkich

2025-10-28 20:00

[ TEMATY ]

sztuczna inteligencja

AI

Adobe Stock

Chatbot nie jest człowiekiem i człowieka nie zastąpi. Nie próbujmy zastępować relacji międzyludzkich relacją z czatem AI – przestrzega specjalista do spraw sztucznej inteligencji, prof. dr hab. Piotr Kulicki z Katedry Podstaw Informatyki Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego Jana Pawła II.

Przyjaciel, powiernik, terapeuta – to rola jaką wielu, nie tylko młodych ludzi przypisuje sztucznej inteligencji. Rozmowa z czatem AI zastępuje im rozmowę z rodzicami czy rówieśnikami. Bo sztuczna inteligencja nie wyśmiewa i nie ocenia podczas rozmowy. W USA rodzice 14-latka pozwali twórców czatbota, z którym rozmawiał przez wiele miesięcy o samobójstwie. Bot miał wiedzieć o zamiarach dziecka, ale nie zapobiegł tragedii, wyrażając zrozumienie dla autodestrukcyjnych zamiarów. Dlaczego tak się stało? - Czaty oparte o sztuczną inteligencję mają wiele przydatnych zastosowań. W dużej mierze zmieniają świat na lepsze czy ułatwiają nam pracę, oszczędzając czas. Ale nie są to narzędzia bez wad – podkreśla ekspert Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego prof. Piotr Kulicki.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję