Reklama

Moim zdaniem

Polska pralnia brudnych pieniędzy

Nad Wisłą wiją swoje gniazdko najbardziej podejrzani oligarchowie z Ukrainy...

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Gdy myślimy o mafijnej przestępczości, o praniu pieniędzy na wielką skalę, zwykle przychodzą nam do głowy obrazy z Panamy, z egzotycznych Wysp Dziewiczych, ostatecznie z zacisznych biur szwajcarskich banków czy też z cypryjskich plaż. Wtajemniczeni znają kulisy działania kancelarii Mossack Fonseca, która jest okiem afery „Panama Papers” (tam można znaleźć opis majątku np. Wołodymyra Zełenskiego).

Reklama

Myślimy: mafia, brudne pieniądze, o, to świetnie ogląda się w serialu Narcos lub innych podobnych filmach. Kiedy jednak powiem Państwu, że przez skórę czuję, iż niedługo powinna wybuchnąć światowa afera „Warsaw Papers”, popukacie się w głowę, myśląc, że już całkiem stałem się myszygene. Tymczasem wystarczy bliżej przyjrzeć się temu, co rozgrywa się nad Wisłą, aby zauważyć, że właśnie tu swoje gniazdko wiją najbardziej podejrzani oligarchowie z Ukrainy. Popytajcie deweloperów, a zdradzą wam, jak Ukraińcy płacą za setki mieszkań, przynosząc ze sobą walizki pełne pieniędzy. Nie zainteresował się tym ani żaden urząd skarbowy, ani nawet osławiona Krajowa Administracja Skarbowa, która tak szczyciła się miliardami odzyskanymi od „mafii vatowskiej”. Po prostu fury gotówki niewiadomego pochodzenia wpompowywane są w łapówki dla polskich urzędników, by bez żadnych ograniczeń wykupywać polskie nieruchomości, zakłady i ziemię. Urzędnicy i politycy udają, że o tym nie słyszeli. Dziennikarze też uważają, że każdy, kto o tym wspomni, jest ruskim szpiegiem albo niebezpiecznym wariatem.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Nie można jednak udawać, że nic się nie dzieje, podczas gdy rzeczywistość staje się coraz bardziej brutalna. Od dawna „inwestuje” w Polsce – powiązany z obergangsterem Siemionem Mogilewiczem – Dmytro Firtasz, który kiedyś stał na czele podejrzanej (powiązanej z Kremlem) firmy RosUkrEnergo. Firtasz jest ścigany amerykańskim nakazem aresztowania i na razie schronił się w bezpiecznym azylu w Wiedniu. Polskie służby dobrze o tym wiedzą, a jednak nikt nie przeszkodził mu przejmować w Polsce schedy po Aleksandrze Gudzowatym. Kupuje on należące kiedyś do polskiego przedsiębiorcy nieruchomości w Warszawie i zamierza mocno działać na polskim rynku, który stanowi dla niego okno do wyjścia na cały obszar Unii Europejskiej. W Polsce działa także Andrij Werewski – koncern „Kernel” – ukraiński oligarcha z branży rolniczej, który zdążył już oszukać akcjonariuszy na warszawskiej giełdzie. Działa tu też Wiktor Pinczuk, a niedawno swoje apetyty na polskie mienie zgłosił jeden z najbardziej prokremlowskich do niedawna ukraińskich oligarchów, właściciel klubu piłkarskiego Szachtar Donieck (swoje mecze rozgrywa w Krakowie na stadionie Wisły Kraków) Rinat Achmetow.

Reklama

Ten oligarcha posiada majątek rzędu 22 mld dol. Był sponsorem Partii Regionów i niemal ojcem chrzestnym prezydenta Wiktora Janukowycza. Teraz udaje działacza charytatywnego i sponsora ukraińskiej niepodległości. Chce w przyszłym roku w Myślachowicach pod Trzebinią otworzyć jeden z największych w Europie magazynów energii. W planach ma też masowe stawianie w Polsce wiatraków i inwestowanie w wydobycie węgla i miedzi. Sprytny Achmetow był także sponsorem banderowskich oddziałów strzegących jego kombinatu metalurgicznego w Mariupolu.

Zaczynał od gry w trzy kubki na donieckim bazarze, potem był adiutantem donieckiego gangstera Akhata Braguły, a kiedy ten w 1995 r. wyleciał w powietrze na stadionie Szachtara, przejął wszystkie jego interesy. Achmetow cudem nie trafił na listę powiązanych z Kremlem oligarchów, którzy mają zakaz wjazdu m.in. do Unii Europejskiej. Teraz wpycha się do Polski ze swoimi miliardami, zamierza kupować tu jak najwięcej i rozwijać swoją działalność.

Jak myślicie, z czego wynika ślepota polskich służb i organów państwowych na rozkręcaną właśnie w naszym kraju ukraińską pralnię brudnych pieniędzy? Bo ja mam pewne podejrzenia... Nie zdarza się bowiem nagła ślepota, ona zawsze wynika z konkretnych przyczyn. W tym przypadku może to być deszcz korupcyjnej gotówki, którym nagle obsypywany jest ten i ów. Ukraińcy rejestrują tu firmy masowo sprowadzające ludzi z krajów Trzeciego Świata i są w tym zadziwiająco skuteczni. Rejestrują firmy, które handlują pojazdami i które nie płacą podatków ani ubezpieczeń dla swoich pracowników. Nikt tego nie widzi?! Nikt o tym – w przestrzeni publicznej – nie alarmuje?!

To zaszło już tak daleko!

2025-11-04 13:44

Oceń: +14 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Pajacyki

Nie dajcie się zwieść. Chodzi o to, by „nie chodzić” na żadnym sznurku, by diabeł miał się do nas nijak.

Mój nieco złośliwy krewniak podarował mi... pajacyka. Takiego, co to jak go pociągniesz za sznurek, wykazuje zdrowie i optymizm. Zresztą już wymalowany na jego okrągłej twarzy uśmiech świadczy o tym, że jest mu dobrze. Jakby zachęcał: „Mogę nawet potańczyć – tylko chwyć za mój sznureczek!”.
CZYTAJ DALEJ

„Okno pokoju i przebaczenia polsko-niemieckiego” dla Papieża

2025-12-10 19:35

Vatican Media

Ambasadorowie Polski i Niemiec przy Stolicy Apostolskiej – Adam Kwiatkowski i Bruno Kahl – wręczyli w środę Leonowi XIV fragment witraża – „polsko-niemieckiego okna pokoju i przebaczenia”. To dzieło niemieckiego artysty Yvelle’a Gabriela zostało wcześniej zaprezentowane podczas konferencji zorganizowanej na Papieskim Uniwersytecie Gregoriańskim w Rzymie z okazji 60. rocznicy listu biskupów polskich do niemieckich.

Konferencja o historycznym liście, który zawierał słowa „przebaczamy i prosimy o przebaczenie” i stanowił fundament polsko-niemieckiego pojednania po krzywdach wyrządzonych w czasie II wojnie światowej, odbyła się w czasie, kiedy w wielu miejscach na ziemi skonfliktowane narody potrzebują przebaczenia i pojednania.
CZYTAJ DALEJ

Zabójca księdza ze Szczytna trafi do zakładu psychiatrycznego; sąd umorzył wobec niego postępowanie

2025-12-11 14:13

[ TEMATY ]

zabójstwo

ks. Lech Lachowicz

Szczytno

Archidiecezja warmińska

Śp. ks.prałat Lech Lachowicz

Śp. ks.prałat Lech Lachowicz

Z powodu niepoczytalności podejrzany o zabójstwo proboszcza ze Szczytna trafi do zakładu psychiatrycznego - zdecydował Sąd Okręgowy w Olsztynie i umorzył wobec niego postępowanie.

Rzecznik prasowy Sądu Okręgowego w Olsztynie sędzia Adam Barczak poinformował w czwartek PAP, że przed podjęciem decyzji w tej sprawie sąd skierował Szymona K. na trwającą kilka tygodni obserwację. Stało się tak mimo że już w trakcie śledztwa prokuratura uzyskała opinię biegłych o tym, że Szymon K. jest niepoczytalny.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję